Dorośli dorosłym i dzieciom
Mimo że stowarzyszenie jest z Sępólna, tym razem swoją ofertę skierowało do mieszkańców gmin ościennych. Celem projektu jest zwiększenie aktywności społecznej i zawodowej dwudziestu niepracujących osób z gminy Więcbork oraz ośmiu z gminy Kamień. W czasie rekrutacji tych osób współpracowano z gminnymi ośrodkami pomocy społecznej, które posiadają odpowiednią bazę danych. Szukano osób bezrobotnych, uzależnionych czy bezradnych w sprawach opiekuńczo-wychowawczych. Uczestnicy projektu korzystają z takich form wsparcia jak warsztaty z zakresu kompetencji rodzicielskich, warsztaty informatyczne, konsultacje indywidualne z psychologiem, prawnikiem czy terapeutą uzależnień, szkolenie i doradztwo zawodowe. W projekcie przewidziano również dziesięć miejsc na kursie prawa jazdy kategorii B.
Każda z dwudziestu ośmiu rodzin ma swojego opiekuna, tzw. asystenta rodzinnego, który wspiera rodzinę, diagnozuje jej problemy i motywuje do zmiany sytuacji. W trakcie warsztatów i szkoleń zawodowych organizatorzy zapewniają opiekę nad dziećmi uczestników do lat 7. Zapewniony jest również dojazd. Podczas warsztatów z zakresu kompetencji rodzicielskich rodzice zdobywają wiedzę, jak wzmocnić więzi z dzieckiem i rozwiązywać problemy wychowawcze. Na warsztatach psychospołecznych uczą się, jak pokonywać stres i rozwiązywać bieżące problemy socjalne, rodzicielskie, małżeńskie, pozbyć się ogólnie pojętego pesymizmu. W ramach warsztatów z przedsiębiorczości uczą się gospodarować własnym budżetem czy też jak prawidłowo poruszać się po rynku pracy oraz jak założyć własną działalność gospodarczą. Efektem tych wszystkich działań ma być między innymi skierowanie od lipca uczestników projektu na płatny, 6-miesięczny staż.
– Projekt zakłada 20-procentową efektywność zatrudnienia tych osób po stażach. Idealną byłaby sytuacja, gdyby każdy po stażu otrzymał stałe zatrudnienie. Przed nami jeszcze dwie imprezy integracyjne dla społeczności lokalnej, w organizowaniu których w dużej mierze włączą się uczestnicy projektu i ich rodziny. Udało nam się zebrać grupę dwudziestu ośmiu bardzo fajnych ludzi w różnym wieku, którzy z różnych przyczyn, czasami od nich niezależnych, nie pracują. Najważniejsze jest to, że chcą coś zmienić w swoim życiu na lepsze. Już dziś widać, że wzajemna współpraca przynosi efekty. Dzieci, którymi opiekujemy się podczas warsztatów, bardzo się ze sobą zżyły, są pełne energii i zapału do zabawy – mówi Ewa Czapiewska-Siekierka, koordynator projektu.
Stowarzyszenie Dorośli-Dzieciom, realizując ten projekt, robi to, do czego powołane są instytucje państwowe: ośrodki pomocy społecznej czy urzędy pracy. Dlaczego jedni mogą, a drudzy nie? Czy stowarzyszenie wyręcza te instytucje, czy tylko uzupełnia ich ofertę?