Gmina Sępólno
Dwa zdarzenia w pół godziny
Samochód ciężarowy i samochód osobowy wpadły w poślizg na zakrętach, po czym wylądowały w rowach. Te dwa zdarzenia o niemal identycznym przebiegu, w tym samym czasie miały miejsce w poniedziałkowy poranek. Na szczęście nikt w nich nie ucierpiał.
Kilka minut po godz. 6.00 w Świdwiu samochód ciężarowy z przyczepą po pokonaniu zakrętu wpadł w poślizg, następnie zjechał na pobocze i po chwili znalazł się w rowie. Przyczepa przewróciła się na bok i zatarasowała jeden pas ruchu. Kierujący pojazdem odmówił udzielenia pomocy medycznej. Właściciel pojazdu sam zorganizował sprzęt, który podniósł i odholował przewrócony zestaw wyładowany meblami. Miejsce zdarzenia zabezpieczali strażacy. Przez kilka godzin na drodze wojewódzkiej obowiązywał ruch wahadłowy. Według relacji kierowcy chciał on uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną.
Pół godziny później do podobnego zdarzenia z udziałem osobowego renault doszło na drodze krajowej w Niechorzu. Samochód przewrócił się na dach i zawisł na skarpach głębokiego rowu. Samochodem podróżował tylko kierowca, który sam go opuścił. Na miejscu został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego. Kierowca, 24-letni mieszkaniec powiatu chojnickiego, został ukarany mandatem za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Obaj kierowcy byli trzeźwi.