Więcbork

Efekt płatnego parkowania

Robert lida, 13 listopad 2011, 13:09
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Wbrew pozorom, to co widać na zdjęciu, nie świadczy o walących się murach domów w centrum miasta. W ten sposób mieszkańcy ulicy Rybackiej walczą z parkującymi tutaj kierowcami.
Efekt płatnego parkowania

Nie ma innej metody, aby przywieźć opał na zimę

Mury podparte drewnianymi drągami na odcinku około 30 metrów. Czyżby w powietrzu wisiała katastrofa budowlana?
– Nie, to sąsiad spodziewa się przywózki opału na zimę. Gdyby nie zastawił tego kawałka ulicy, to w życiu z tym opałem do swojego domu by nie dojechał. Wszyscy tak tutaj robią. Trzeba wstać wcześnie rano, zagrodzić potrzebne miejsce i czekać na dostawę. Inaczej wszystko zastawią samochody i nie ma szans, aby
z czymkolwiek dojechać. Po tym, jak zrobili płatny parking, jest jeszcze gorzej – mówi jeden z mieszkańców wąskiej uliczki, wzdłuż której stoi szpaler parkujących samochodów.
W tym samym czasie parkingi na placu Jana Pawła II i ulicy Wodnej są całkowicie puste. Samochody są wszędzie, tylko nie w miejscach wyznaczonych do parkowania. Kierowcy uciekają w boczne uliczki i, o zgrozo, na promenadę, gdzie niszczą trawniki. Jak donoszą mieszkańcy, na promenadzie całymi dniami stoi samochód jednego z więcborskich radnych.
Utworzenie płatnej strefy parkowania przyniosło pożądany efekt: rozładowało więcborski rynek. Przyniosło też efekt mniej pożądany: zakorkowało wąskie, boczne uliczki. Doprawdy, trudno zrozumieć mentalność niektórych kierowców. Skoro kogoś stać na drogi samochód, to czy nie stać go, aby zapłacić złotówkę lub pięćdziesiąt groszy za jego parkowanie? Przed motoryzacją nie uciekniemy. Rolą władz jest budowanie parkingów, gdzie to tylko możliwe. W przeciwnym razie wojna kierowców z mieszkańcami będzie trwała. Są jednak miejsca w Więcborku, gdzie powinny pojawić się zakazy parkowania, a przede wszystkim policjanci.
Przy ulicy Wodnej za prawie 300 tysięcy złotych wybudowano parking. Dlaczego nikt nie chce tam parkować? Powód jest prozaiczny. Na okolicznych drzewach zagnieździło sią ptactwo i nieustannie bombarduje miejsca parkingowe swoimi odchodami. Jak trudno to zmyć
z samochodu, wszyscy wiemy.