Sypniewo
Efekty ministerialnego wsparcia
Od dwóch lat Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. dr. Szczepana Gracza w Sypniewie przechodzi niesamowitą metamorfozę zarówno pod względem wizualnym, jak i organizacyjnym. Szkoła, która pod skrzydłami powiatu zmierzała ku upadkowi, działając w Sieci Szkół Rolniczych prowadzonej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zmienia się z dnia na dzień.
Szkoła weszła do ministerialnej sieci z dniem 1 stycznia 2018 roku. Nowy organ prowadzący od razu sypnął groszem i w tym krótkim czasie udało się już bardzo wiele zrobić. Wykonano wiele prac remontowych, zakupiono pomoce dydaktyczne i sprzęt do nauki zawodu. Tylko w ciągu ostatniego roku wykonano nowe ogrodzenie terenu szkoły, powstały nowe trawniki i skwery, odrestaurowano Pasiekę Krajeńską, którą szkole przekazał Józef Bondarczyk, przed budynkiem głównym zainstalowano siłownię plenerową. Szkoła w Sypniewie jest jedyną w Sieci Szkół Rolniczych, która posiada w pełni zautomatyzowaną stację meteorologiczną. Dane z tej stacji trafiają wprost do komputera i są wykorzystywane przy planowaniu zabiegów agrotechnicznych na szkolnych uprawach. W tej chwili rośnie na nich ponad 9 ha łubinu wąskolistnego, ponad 12 ha żyta oraz ponad 9 ha pszenżyta.
– W tym roku skupiliśmy się na estetyce zewnętrznej. Mamy XXI wiek i to musi jakoś wyglądać – mówi dyrektor szkoły Marian Basa.
Kiedy odwiedziliśmy szkołę, na jej zapleczu trwały intensywne prace związane z budową trawiastej płyty boiska piłkarskiego. Ma to być zaczątek szkolnego kompleksu sportowego. Trawa wyrośnie w miejscu, w którym do niedawna było ohydne boisko asfaltowe, które sanepid już dawno wyłączył z użytkowania. Obok jest już boisko do siatkówki plażowej. W planach jest boisko do piłki ręcznej oraz koszykówki. – Marzy mi się kort tenisowy – wzdycha dyrektor Basa. Znając dyrektora, wierzymy, że taki kort tutaj powstanie.
Szkoła nawiązała współpracę z przedstawicielem firmy New Holland, który udostępnia jej najnowsze ciągniki. Zestaw, który widać na zdjęciu, wart jest około pół miliona złotych. Uczniowie z Sypniewa uczą się właśnie na takim sprzęcie.
– Podczas nauki zawodu staramy się łączyć tradycję z nowoczesnością. Uczniowie najpierw zapoznają się z teorią uprawy, a podczas zajęć praktycznych jest to weryfikowane. Prowadzone są badania glebowe. Nawożenie odbywa się z uwzględnieniem materii ożywionej, która w glebie zatrzymuje wilgoć, a to w obecnych czasach jest bardzo ważne. Przy doborze poszczególnych zabiegów wykorzystujemy wskazania naszej stacji meteo – wyjaśnia dyrektor szkoły.
W najbliższych planach jest też remont internatu. W tym roku ma on kosztować około 300 tysięcy złotych, a całość inwestycji w ciągu 2 lat 1,5 miliona. Planowana jest również budowa dużego parkingu od strony boiska.
Baza dydaktyczna jest stale remontowana i unowocześniana, ale szkoła to nie tylko baza.
– Nie zapominam o kadrze, która stale podnosi swoje kwalifikacje. Efektem jej pracy jest wysoka zdawalność uczniów podczas egzaminów zawodowych. Widzę też bardzo duże zaangażowanie pracowników administracji i obsługi. – mówi Marian Basa.
Dla powiatu sępoleńskiego szkoła w Sypniewie była kulą u nogi. Teraz, w nowej rzeczywistości znowu staje się wizytówką Sypniewa, gminy Więcbork i powiatu sępoleńskiego. Ze zdumieniem obserwujemy, jak się zmienia, jak się rozwija, w czasie kiedy inne szkoły ponadpodstawowe walczą o przetrwanie.
... a oto ich efekt, czyli nowa płyta boiska