Epidemia rozkłada szkołę
Komisja rewizyjna rady powiatu skontrolowała Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sypniewie. Członkowie komisji skupili się na kilku zagadnieniach. Szczególną uwagę zwrócili na budżet placówki i wynagrodzenia, które były znacznie wyższe niż pierwotnie planowano. Dlaczego tak się stało? ,,Zwyżka wynagrodzeń wynika z zatwierdzonego arkusza organizacyjnego pracy nauczycieli, odpraw emerytalnych oraz dla zwolnionych w wyniku redukcji etatów, nagród jubileuszowych i wzrostu wynagrodzeń w wyniku awansu zawodowego nauczycieli” - takie stwierdzenie pada w protokole pokontrolnym. Nikt logicznie myślący nie powinien brać pod uwagę takiej argumentacji. Wszystkie wymienione czynniki można było przewidzieć i uwzględnić na etapie planowania budżetu. Dyrektor szkoły doskonale wiedział, który pracownik odejdzie na emeryturę, kto uzyska awans zawodowy i prawo do nagrody jubileuszowej. Z protokołu pokontrolnego można wywnioskować, że w zeszłym roku w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego panowała epidemia. Komisja stwierdziła, że w 2013 roku na zwolnieniach lekarskich przebywało 49 pracowników, a jedna osoba skorzystała z rocznego urlopu dla poratowania zdrowia. W sumie wykorzystano 410 dni chorobowych. Statystycznie każdy pracownik szkoły chorował przynajmniej jeden raz. Według komisji nieplanowane zwiększenie budżetu szkoły nie wynikało z błędnej polityki finansowej dyrektora tylko z przyczyn od niego niezależnych. Komisja kontrolna miała na myśli liczne zwolnienia lekarskie trafiające na biurko Mariana Basy. W innym miejscu komisja stwierdza, że dyrektor nie ustrzegł się wielu błędów, bowiem zastępstwa otrzymywali nauczyciele wypełniający pensum, a powinni otrzymywać je ci, którzy tych kryteriów nie spełniają.
Komisja kontrolująca szkołę z bliska przyjrzała się fakturom zakupu oleju opałowego za okres od października 2012 do końca kwietnia 2013 dla budynku wspólnoty zarządzanej przez szkołę. Zdaniem komisji, dyrektor ZSCKR nie powinien wydawać pieniędzy budżetowych na budynek, który od grudnia 2012 był już wspólnotą i szkoła przestała nim zarządzać. Dyrektor Marian Basa podczas składania wyjaśnień powiedział, że dokonywał zakupu oleju opałowego na prośbę mieszkańców i ze względów moralnych. Był środek zimy i nie chciał, żeby mieszkańcy, głównie emerytowani nauczyciele i ich rodziny, marzli. Kolejne wątpliwości komisji podczas analizy faktur wzbudził fakt, że w listopadzie 2012 roku w ciągu dwóch dni do szkoły dostarczano dwukrotnie olej opałowy. Osoba odpowiedzialna nie była w stanie się z tego wytłumaczyć. Ponadto komisja zauważyła, że do każdej faktury są dopięte dowody wydania oleju w jednym egzemplarzu, a powinny być dwa, ponieważ firma dostarczająca olej wylewała go w dwóch różnych miejscach (budynku mieszkalnym i szkole). Dziś nie ma sposobu, żeby stwierdzić, ile oleju dostarczono do różnych zbiorników. Ponadto zużycie dzienne paliwa grzewczego było wykazywane w stałych ilościach, pomimo tego że temperatura zewnętrzna była różna i zużycie oleju powinno być zmienne. Na samym końcu kontroli dyrektor ZSCKR w Sypniewie pokazał członkom komisji projekt tegorocznego budżetu szkoły opiewający na kwotę 2,472 mln zł. Po korekcie na wniosek pani skarbnik i dyrektora wydziału edukacji przyjęto budżet w kwocie 2,109 mln zł. Według dyrektora na bieżącą działalność szkoły w tym roku zabraknie 362 tys. zł. To oznacza, że budżet wzorem lat ubiegłych jest niedoszacowany. Z tym problemem powiatowi decydenci będą się mierzyć pod koniec roku.
Komisja rewizyjna kontrolująca szkołę opublikowała kilka wniosków pokontrolnych. Wezwała dyrektora do realnego i faktycznego planowania budżetu szkoły, zachowania prawidłowego podziału godzin przy ustalaniu pensum i prawidłowego rozliczania dobowego zużycia oleju opałowego. Ponadto komisja stwierdziła, że dyrektor powinien minimalizować wydatki w taki sposób, aby były one zbliżone do otrzymywanej subwencji oświatowej.
Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sypniewie jest najdroższą szkołą ponadgimnazjalną w powiecie. Szereg informacji zawartych w protokole z kontroli powinien być przedmiotem wnikliwej analizy osób odpowiadających za kształt oświaty i jakość kształcenia.