Sępólno

Gdzie ci lekarze?

Robert Środecki, 15 luty 2024, 11:39
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Największym problemem rodzimej służby zdrowia jest brak lekarzy i pielęgniarek. To zjawisko jest widoczne również w placówkach medycznych funkcjonujących na terenie powiatu sępoleńskiego. O działalności podmiotów medycznych na ostatniej sesji rozmawiali sępoleńscy radni.
Gdzie ci lekarze?

Na pierwszym planie szefowa placówek medycznych funkcjonujących na terenie powiatu sępoleńskiego

Gdzie ci lekarze?

Zdzisława Skórczewska otrzymała podziękowanie i kwiaty od burmistrza

Brakuje chętnych do pracy 
Jako pierwsza na mównicy pojawiła się Bożena Pieczka, prezes spółki Novum-Med zarządzającej Szpitalem Powiatowym w Więcborku, która przedstawiła dane liczbowe obrazujące funkcjonowanie placówki. 
– Liczba pacjentów leczonych w oddziałach szpitalnych w ramach hospitalizacji w ciągu ostatnich 3 lat kształtuje się na poziomie porównywalnym. W roku 2021 było to 5693 hospitalizacji, w roku 2022 było 5569 hospitalizacji, a w roku 2023 odnotowaliśmy 5590 hospitalizacji. Liczba porodów ciągu ostatnich 3 lat wynosiła w 2021 roku 443, w 2022 roku 380 porodów, a w 2023 roku 276 porodów. Niestety, obserwujemy tendencje spadkową. Podyktowane jest to względami demograficznymi. Liczba udzielonych porad specjalistycznych w trybie ambulatoryjnym jest w naszej placówce stabilna. W 2021 roku było 32 827 porad, w 2022 roku 32 433 porady, w 2023 roku 32 640 porad. Zmagamy się z problemami kadrowymi w obszarze lekarskim i pielęgniarskim. Myślę, że ten problem dotyczy nie tylko szpitala, ale wszystkich podmiotów medycznych. Mamy również problem z rosnącymi oczekiwaniami kadry medycznej, które są nieadekwatne do możliwości podmiotów, które tych świadczeń udzielają – powiedziała prezes szpitalnej spółki. 
Do dyskusji na temat braków kadrowych włączył się radny Janusz Tomas.
– Wszyscy mówicie, że na rynku brakuje lekarzy. Czy nie warto gdzieś na wyższych szczeblach poruszyć ten temat i wprowadzić coś takiego, aby każdy student kończący medycynę musiał obowiązkowo odpracować na terenie Polski w szpitalach, przychodniach? Lekarze nie chcą pracować w Polsce. Wolą za granicą. Pytam więc, za czyje pieniądze oni się kształcą. Chyba za pieniądze Polaków. Studia medyczne należą do jednych z najdroższych – powiedział przewodniczący komisji budżetu. 
– To jest kwestia systemowych rozwiązań. Jest to kwestia szerszej dyskusji. Myślę, że to pozostanie w próżni. Dyskusja na ten temat jest prowadzona, ale nieskutecznie – odpowiedziała Bożena Pieczka. 
Na temat braku personelu medycznego wypowiedziała się również Teresa Ruthendorf-Przewoska, szefowa NZOZ Doktór w Sępólnie  
– Ustosunkuję się do problemu, który poruszył pan Tomas. To jest tragedia. My od kilku lat zupełnie bezowocnie poszukujemy ludzi do pracy, głównie lekarzy. Oferujemy bardzo dobre warunki zatrudnienia, ale pomimo tego chętnych nie ma. Czy warto wprowadzić nakazy pracy? Nie wiem, jaki to by odniosło skutek. Szukamy wszędzie. Dawaliśmy ogłoszenia do „Gazety Lekarskiej”, oferując piękne mieszkanie w nowym bloku przy ulicy Szkolnej. Ani jedna osoba się nie odezwała. Wisi nasze ogłoszenie w Izbie Lekarskiej w Bydgoszczy i nikt się nie zgłosił. Mamy kontakt z firmami, które rekrutują. Nie ma chętnych. To jest coś strasznego. Czym to jest spowodowane? Ludzie kończą studia, po czym zostają w mieście, bo chcą zrobić specjalizację, no i nie pójdą w teren. Ponadto jest zupełnie inne nastawienie lekarzy do pracy. Nie ma poczucia misji. Młodzi lekarze chcą zarabiać pieniądze – powiedziała.
 
Vita żegna się z pacjentami
Z końcem ubiegłego roku Pielęgniarski Ośrodek Medycyny Środowisko-Rodzinnej „Vita” zakończył działalność. Na czele firmy przez 23 lata stała Zdzisława Skórczewska. Podczas obrad przedstawiciele lokalnych władz podziękowali jej w imieniu mieszkańców za zaangażowanie i współpracę.
– Mieliśmy okazję przez wiele lat współpracować i dlatego chciałem w imieniu naszych mieszkańców, jak i rady miejskiej podziękować za pomoc i opiekę pielęgniarską – powiedział podczas sesji burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski, który wręczył Zdzisławie Skórczewskiej bukiet kwiatów. 
– Dziękuję bardzo, jestem zaskoczona. Faktycznie, 31 grudnia Pielęgniarski Ośrodek Medycyny Środowiskowo-Rodzinnej „Vita” po 23 latach zakończył swoją działalność, z racji tego, że ja i moje koleżanki, które tworzyły ten zespół, przeszłyśmy na zasłużoną emeryturę po 41 latach pracy. Dziękuję za współpracę i za te wszystkie lata. Coś się zaczyna i coś się kiedyś kończy – powiedziała wieloletnia szefowa Vity, która nadal udziela się w miejscowym oddziale Caritasu.