Sępólno

Gimnazjum tylko dla orłów

Robert Środecki, 11 listopad 2011, 13:36
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Powiat sępoleński chce utworzyć zespół szkół, w skład którego weszłoby gimnazjum i liceum ogólnokształcące. Do klasy gimnazjalnej, która miałaby funkcjonować na terenie sępoleńskiego Zespołu Szkół Licealnych, trafialiby tylko najlepsi absolwenci szkół podstawowych całego powiatu, nie tylko Sępólna. Zainteresowanie tym pomysłem jest spore. Świadczy o tym frekwencja na spotkaniu informacyjnym w ubiegły czwartek.

– Takie rozwiązanie to nic nowego. W Polsce funkcjonuje około tysiąc takich zespołów, na przykład w sąsiedniej Tucholi. Doświadczenie tych szkół wskazuje, że takie połączenie się sprawdza. Ich uczniowie uzyskują lepsze wyniki na egzaminach maturalnych. Mniej jest też w nich problemów wychowawczych. Wprowadzenie nowej podstawy programowej w gimnazjach w 2009 roku i liceach w 2012 wymaga większej współpracy gimnazjów i liceów, a także sprzyja łączeniu tych szkół. Reforma programowa wprowadza istotną zmianę polegającą na tym, że czas nauki w gimnazjum oraz szkole ponadgimnazjalnej traktowany jest jako spójny programowo. Do tej pory realizowano nauczanie oparte na cyklicznym powtarzaniu treści nauczania na każdym etapie przy jednoczesnym ich rozszerzeniu. Najwyraźniej widać to w nauczaniu historii. Uczeń poznał historię świata od czasów starożytnych do czasów współczesnych najpierw w gimnazjum, potem z lekkim rozszerzeniem w liceum. Zgodnie z nową podstawą programową uczniowie liceum będą musieli bazować na wiedzy zdobytej w gimnazjum. Cały materiał gimnazjum rozłożono na cztery lata: trzy lata w gimnazjum i pierwszy rok nauki w liceum. Podobnie będzie
z innymi przedmiotami. Stąd niezwykle ważną staje się decyzja o wyborze odpowiedniego gimnazjum, ponieważ w nowym systemie już od gimnazjum uczniowie pracują na swoją oceną na maturze – przekonuje Włodzimierz Stawisiński, dyrektor Zespołu Szkół Licealnych w Sępólnie.
U podstaw tego pomysłu leży ekonomia. Przy trzyletnim cyklu kształcenia i trzech oddziałach w każdym roczniku budynek przy ulicy Młyńskiej jest stanowczo za duży w stosunku do potrzeb, utrzymać go jednak trzeba. Jak twierdzi dyrektor Stawisiński, optymalne liceum powinno liczyć 300 uczniów. Wówczas utrzyma się
z ministerialnej subwencji.
– Nowe gimnazjum ma mieć charakter powiatowy. Nie jest tworzone tylko dla uczniów z Sępólna. Wyobrażam sobie, że będą w nim najlepsi uczniowie z czterech gmin. Oferta powiatu skierowana jest do rodziców uczniów osiągających bardzo dobre wyniki w nauce. Kryteria rekrutacyjne oparte będą o wynik sprawdzianu po szóstej klasie, które wstępnie określimy na poziomie 34 punktów, i średnią z wybranych przedmiotów. Powiat w swej strategii oświatowej dąży do wyposażenia ucznia w ponadstandardowy zasób wiadomości i umiejętności, tak aby uczeń w kolejnych etapach edukacyjnych mógł dokonywać świadomych i właściwych wyborów. Mogą to być wartości w postaci certyfikatów językowych, udziału uczniów w konkursach i olimpiadach przedmiotowych czy zapoczątkowana w tym roku współpraca z Wojskową Akademią Techniczną w dziedzinie matematyki. Jesteśmy przekonani, że takie działania dadzą gwarancję efektownego wyniku na egzaminie maturalnym – dodaje starosta Tomasz Cyganek.
Z mocy ustawy organem prowadzącym dla szkół gimnazjalnych są gminy. Gdyby powstało gimnazjum przy Zespole Szkół Licealnych, konieczne będzie zawarcie porozumienia z gminą Sępólno na prowadzenie takiej szkoły.
Swoje obawy co do tworzenia elitarnego gimnazjum wyrażają m.in. dyrektorzy szkół gminnych. Boją się, że stracą najzdolniejszych uczniów, którzy, jak to się mówi, „ciągnęli” kolegów w górę i pracowali na opinię o całej szkole. Są też opnie, które mówią, że to dobry pomysł, a na młodzież szczególnie zdolną należy chuchać  i dmuchać, bo za wiele jej nie ma.
– Ja bym się nie obawiał, że zabierzemy z gimnazjów całą zdolną młodzież. W założeniu nasza klasa ma liczyć 20-22 uczniów, czyli średnio kilkoro z każdej gminy – uspokaja dyrektor Stawisiński.
Decyzje w tej sprawie muszą zapaść do końca lutego przyszłego roku. Na razie będą konsultowane w komisji edukacji.