Głośno w Jeleniu i o Jeleniu
– O to nam chodziło. Impreza miała przynieść efekt marketingowy – mówi pan Sebastian.
Zapowiedzi z plakatów to nie był żart. Na łące obok karczmy stanął cyrkowy namiot i profesjonalna scena z profesjonalnym oświetleniem i nagłośnieniem o mocy 40 KW. Ruchem na scenie i wokół niej kierował niezawodny Maciej Bracikowski.
Raz słońce, raz deszcz. Raz ciepło, raz zimno. Pogodowa huśtawka nie była przeszkodą dla tłumu odwiedzaiacych. Najpierw strażacy z OSP Sypniewo podpalili i ugasili starego lancera. Później pocięli go na drobne kawałki, prezentując swój sprzęt hydrauliczny do ratownictwa drogowego. Obok nowoczesnego sprzętu zaprezentowali swoją zabytkową, ale ciągle sprawną, sikawkę konną. Chętni mogli skorzystać z przejażdżek konnych bryczką i wierzchem. Na scenie i w karczmie zaprezentowała się młodzież skupiona w sekcjach więcborskiego MGOK. Organizatorzy za głowy zaczęli się łapać tuż przed spektaklem cyrku Krasnal. W namiocie przygotowano 700 miejsc, a chętnych było o wiele więcej. Mimo ciasnoty wszyscy byli zadowoleni. – Chyba 20 lat nie byłam w cyrku. Przyprowadziłam swoje dzieci. Dzięki temu wróciły stare wspomnienia – mówiła pani Ewa z Sypniewa.
Po atrakcjach dla najmłodszych plac przed sceną zaczęła wypełniać 40-letnia młodzież, czyli fani legendarnego zespołu Róże Europy. Jako support wystąpiła grupa Strusie 4. Zespół tworzą muzycy grający na co dzień z Justyną Steczkowską, Robertem Janowskim czy Ireną Jarocką. Jego największym atutem jest znakomita wokalistka Joanna Wojnowska. Strusie grają covery znanych, anglojęzycznych przebojów.
Z niewielkim opóźnieniem ze względu na przerwę techniczną na scenie pojawił się Piotr Klatt i jego koledzy z Róż Europy. Zespół zadebiutował w 1985 roku na festiwalu w Jarocinie. Wokalista Piotr Klatt to dziennikarz muzyczny radiowej Trójki. Członkiem zespołu był również inny znany dziennikarz Artur Orzech.
Róże zagrały swoje największe przeboje: ,,Krew Marilyn Monroe”, ,,List do Gertrudy Burgund”, ,,Witraże”, ,,Surfingujące buty”. Prawie godzinę wszyscy czekali, aby razem wspólnie odśpiewać największy hit, czyli ,,Jedwab”. Dla muzyków nie miało znaczenia, że grają w Jeleniu, gdzieś na łące. Zagrali w pełni profesjonalny koncert ku uciesze kilkuset fanów. Wśród nich sporą ochotę do zabawy przejawiał burmistrz Więcborka Paweł Toczko i jego małżonka. Impreza w Jeleniu była możliwa również dzięki pomocy gminy.