Więcbork

Gmina kupiła ekspertyzę i kroi park

Robert Środecki, 11 listopad 2011, 09:11
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Gmina Więcbork nie zaprzestała działań zmierzających do okrojenia Krajeńskiego Parku Krajobrazowego. Narzędziem niezbędnym do wyłączenia części terenów z granic parku jest „Ocena wartości przyrodniczych, historycznych i kulturowych oraz walorów krajobrazowych części gminy Więcbork przewidzianych do wyłączenia z Krajeńskiego Parku Krajobrazowego”. Dokument sporządzony na zlecenie gminy miał wykazać, że część terenów, które planuje się wyłączyć, bezpowrotnie utraciła walory przyrodnicze. Samorząd zapłacił za sporządzenie niejednoznacznej ekspertyzy 36 tys. zł.
Gmina kupiła ekspertyzę i kroi park

Jezioro Diabelskie w okolicy Więcborka - piękniejszy zakątek Krajenskiego Parku Krajobrazowego. Fot. Piotr Pankanin

Przypomnijmy, że przed dwoma laty w głowach więcborskich samorządowców zrodził się pomysł okrojenia Krajeńskiego Parku Krajobrazowego. Początkowo burmistrz Więcborka Paweł Toczko chciał wyłączyć z parku ponad 4 tysiące hektarów znajdujących się na południowych krańcach gminy. Podobno chodziło o ułatwienia dla przyszłych inwestorów. W październiku 2009 roku rada miejska większością głosów poparła działania burmistrza. W tym samym czasie temat parku był przedmiotem ożywionych dyskusji podczas zebrań wiejskich, gdzie samorządowcy dosyć skutecznie przekonywali mieszkańców do swoich racji. Konsultacje społeczne to zbyt mało, żeby okroić park, bowiem o przesunięciu granic decyduje marszałek województwa kujawsko-pomorskiego. W jednym z pism wysłanych do magistratu widniał zapis informujący o tym, że okrojenie granic parku jest możliwe tylko wtedy, gdy tereny, które mają być wyłączone, bezpowrotnie utracą walory krajobrazowe i przyrodnicze. Ponadto urząd marszałkowski poprosił  o przedstawienie efektów dotychczasowych prac nad weryfikacją przyrodniczą i krajobrazową wnioskowanego terenu. W odpowiedzi na pismo samorząd wypunktował wszystkie wcześniejsze działania. „Podczas spotkań komisji rolnictwa oraz posiedzenia Rady Miejskiej po uwzględnieniu wszelkich sugestii osób obecnych na spotkaniu, teren przewidziany do wyłączenia z Krajeńskiego Parku Krajobrazowego został zmniejszony do około 2820 ha. W trakcie odbywania się w gminie zebrań sołeckich został przedstawiony i poddany głosowaniu wniosek o zmniejszenie parku. Zdecydowana większość głosujących była za wyłączeniem projektowanego terenu. Sporządzono dokumentację fotograficzną planowanego do wyłączenia obszaru. Są to głównie tereny użytkowane rolniczo. W ich skład nie wchodzą większe kompleksy leśne, występują tylko drobnokępowe zadrzewienia śródpolne. W obrębie przedmiotowego obszaru znajduje się również Jezioro Więcborskie, którego część jest już wyłączona z granic parku” – czytamy w odpowiedzi, która trafiła do Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. – My nie zamierzamy udowadniać, że część terenów, które mają zostać wyłączone z parku, utraciło walory przyrodnicze i krajobrazowe. Nasze działania skupiają się na tym, żeby dowieść, że te tereny nigdy takowych walorów nie posiadały. W zdecydowanej większości chodzi o grunty rolne. Zamierzamy skorzystać z pomocy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ta instytucja pomoże nam sporządzić fachową ekspertyzę, która trafi do urzędu marszałkowskiego. Pragnę przypomnieć, że Krajeński Park Krajobrazowy nie powstał z inicjatywy przyrodników, tylko samorządowców – mówił na naszych łamach w sierpniu ubiegłego roku burmistrz Więcborka Paweł Toczko. Ostatecznie Rada Miejska w Więcborku podjęła decyzję o zabezpieczeniu w budżecie środków na sporządzenie ekspertyzy. Ocenę wartości przyrodniczych, historycznych i kulturowych oraz walorów krajobrazowych części gminy przewidzianej do wyłączenia wykonało Biuro Usług Geologicznych i Ochrony Środowiska Ekoserwis z Grudziądza. Opasła ekspertyza wykonana na zlecenie samorządu liczy ponad 200 stron. – Za dokument zapłaciliśmy 36900 zł. Jeszcze
w tym tygodniu ekspertyza trafi do Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Będzie ją analizował specjalnie powołany zespół zajmujący się zmianami granic parków – mówi Tomasz Fifielski, kierownik Referatu Rolnictwa i Leśnictwa w Urzędzie Miejskim w Więcborku.
Ekspertyza nie jest jednoznaczna, bowiem w opinii ekspertów część terenów, które mają być wyłączone z parku, pełni ważną funkcję w strukturze przyrodniczej tego obszaru. Jednak pomimo tego nie muszą się one znajdować w granicach parku. Przyrodnicy pracujący przy raporcie mają na myśli: Jezioro Więcborskie z otaczającymi je lasami, fragmenty doliny rzeki Rokitki, która pełni funkcję korytarza ekologicznego, oraz tereny w Pęperzynie i Wituni stanowiące ostoję dla wielu chronionych gatunków flory i fauny. „Jednocześnie z przeprowadzoną procedurą wyłączenia należy opisane powyżej tereny objąć ochroną prawną przez nadanie im statusu formy ochrony w postaci np. użytku ekologicznego lub zespołu przyrodniczo-krajobrazowego” - czytamy w ekspertyzie. Nie można więc mówić, że wyłączone tereny nie posiadały walorów przyrodniczych. Eksperci piszą również, że wyłączenie części terenów nie spowoduje negatywnych zmian we florze i faunie w wymiarze makro dla tego terenu. W ostatnim zdaniu ekspertyzy widnieje zapis, który informuje, że wyłączenie obszaru wpłynie na poprawę jakości życia mieszkańców, bowiem uprości podstawowe procedury inwestycyjne. Czy ekspertyzę powstająca na zlecenie można uznać za wiarygodną? Dyrektor KPK Jan Król mówił na naszych łamach, że nikt rozsądny nie podejmie się jej wykonania. Więcborskim samorządowcom chodzi o inwestorów, którym podobno przeszkadza przynależność gminy do parku. W gminie od dawna mówi się o elektrowniach wiatrowych, które mają wyrastać jak grzyby po deszczu na wyłączonych terenach. Dowodem na to jest uchwała, która ma zostać podjęta na dzisiejszej sesji rady miejskiej dotycząca przystąpienia gminy do Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej.  
W ubiegłym roku planowano wyłączyć z granic parku około 2820 ha. Z ekspertyzy wykonanej przez firmę Ekoserwis z Grudziądza wynika, że park ma zostać uszczuplony o 3551 ha. Z granic parku mają był wyłączone 121 ha sołectwa Jastrzębiec, 435 ha sołectwa Runowo, 490 ha sołectwa Witunia, 95 ha Zakrzewka, 16 ha Zakrzewskiej Osady, 386 ha Śmiłowa, aż 1573 ha sołectwa Pęperzyn oraz 431 ha Więcborka.
– Jeśli zespół powołany przez marszałka uzna nasz wniosek o wyłączenie części terenów gminy z granic parku i przeanalizuje wykonaną ekspertyzę, to zwróci się do poszczególnych gmin wchodzących w skład parku o opinie w tej sprawie. Ostatnią czynnością będzie podjęcie stosownej uchwały przez sejmik województwa. Myślę, że nastąpi to nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku – twierdzi Tomasz Fifielski. Do zagadnień związanych z okrojeniem KPK będziemy wracać.