Grób Bracki miejscem pamięci narodowej?
Na zdjęciu z lewej - współczesny grób Johanna Bracki z przetworzonym napisem, opatrzonym orłem w koronie i niezbadanymi zasługami. Zdjęcie z prawej to ten sam grób sfotografowany 10 października 2008 roku. „Hier ruht unser lieber Vater Johann Bracka” - Tu spoczywa nasz drogi Ojciec Johann Bracka 22.9.1869 - 9.5.1938. Obok grób jego pierwszej żony Albertine z d. Niemczyk. Ojcem jest się dla dzieci, skoro tak, to dlaczego dały mu imię Johann a nie Jan? Dlaczego kazały ryć napisy w języku rychłego wroga? A może warto by tak ściszyć wrzawę nad tym grobem wznieconą przez jednego tylko człowieka? Fot. Robert Środecki i Piotr Pankanin
W pierwszej połowie maja na biurko burmistrza Więcborka trafiło pismo z wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Dyrektor wydziału poinformował burmistrza, że odbyło się posiedzenie Prezydium Komitetu Ochrony Walk i Męczeństwa Województwa Kujawsko - Pomorskiego, podczas którego omówiono złożone przez pana Tomasza Brackę wnioski o uznanie kilku grobów z terenu gminy Więcbork za miejsca pamięci narodowej. Wnioskującemu chodzi o mogiły: Jana Bracki, ks. Jana Wilimowskiego, burmistrza Franciszka Kucharskiego, ks. Tadeusza Słomińskiego i ks. Jana van Blericqa. W dalszej części pisma czytamy, że obecne przepisy nie zawierają ścisłej definicji miejsca pamięci narodowej. Zwyczajowo, za miejsce pamięci narodowej uznaje się miejsca bądź obiekty związane ze znaczącymi wydarzeniami bądź postaciami w historii naszego państwa jak i narodu. Miejscami pamięci określa się również mogiły czy też obeliski upamiętniające osoby bądź wydarzenia istotne dla historii lokalnej społeczności. Chodzi głównie o miejsca związane z pracąlokalnych działaczy niepodległościowych. Członkowie komitetu uważają, że wymienione mogiły usytuowane na cmentarzu parafialnym w Więcborku można uznać za miejsca pamięci. Na rewelacje urzędu wojewódzkiego szybko zareagował burmistrz Więcborka. Paweł Toczko poprosił służby wojewody o przesłanie informacji jakie wydarzenia historyczne przyczyniły się do uznania przez prezydium grobu ,,działacza niepodległościowego” Jana Bracki za miejsce pamięci. Służby wojewody odpowiedziały burmistrzowi, iż załączone przez wnioskodawcę (Tomasz Bracka) materiały wskazują ,,na istotną rolę Jana Bracki w przedwojennym życiu społecznym Więcborka”. Materiały załączone przez Brackę to kilka wycinków z książki i przedwojennych gazet oraz parę niewyraźnych fotografii. Na jednej z nich Jan Bracka stoi podobno obok marszałka Józefa Piłsudskiego. O niepodległościowej działalności Jana Bracki niewiele wiadomo. Przodek wnioskodawcy był jednym z założycieli Sokoła, członkiem i prezesem Kurkowego Bractwa Strzeleckiego, kupcem oraz miejscowym radnym. Widocznie takie zasługi są wystarczające. W ostatnim akapicie uzasadnienia służby wojewody piszą: ,,Uwzględniając specyfikę gminy po 1920 roku na uznanie zasługują mieszkańcy podejmujący wówczas działania na rzecz rozwoju lokalnych struktur polskiej administracji, samorządu lokalnego, gospodarczego i zawodowego”.
Postać Jana Bracki lub jak kto woli Johanna wzbudza kontrowersje. Na W akcie zgonu nr 37/1938 nie ma daty urodzin, natomiast jest data śmierci i nazwisko Jan Bracka lat 68. Wiele nieścisłości dotyczy jego pogrzebu. W Wikipedii za sprawą Tomasza Bracki widnieje informacja, że w ceremonii oprócz tysięcy mieszkańców, brali udział najważniejsi polscy politycy i duchowni. W przedwojennym wydaniu Gazety Sępoleńskiej w krótkiej relacji z pogrzebu o ich wizycie nie ma ani słowa. Tomasz Bracka wpisem z października 2007 roku manipulował internetowym wydaniem popularnej Wikipedii.
Trudno powiedzieć, jaki będzie finał tej sprawy. Prezydium Komitetu Ochrony Walk i Męczeństwa bazuje wyłącznie na materiałach przesłanych przez jednego człowieka. Ponadto nie potrafi uzasadnić, jakie wydarzenie historyczne przyczyniło się do uznania go wybitnym działaczem niepodległościowym. Kilka tygodni temu marszałek województwa kujawsko-pomorskiego zabawił się w rozdawanie medali za działalność niepodległościową i walkę o prawa człowieka. Jeden z krążków otrzymał Tomasz Bracka, który drepcze niepodległościową ścieżką wydeptaną przez swojego przodka.