Historia Sępólna na niemieckim śmietniku
Fotografie mają bezcenną wartość historyczną. Pokazują charakterystyczne dla przedwojennego Sępólna miejsca, ale z nieznanej dotąd perspektywy. Jest tutaj zdjęcie drewnianego mostu na Sępolence, wybudowanego po zburzeniu mostu ceglanego. Jest charakterystyczny magazyn z czerwonej cegły stojący naprzeciwko budynku starostwa. Są też zdjęcia niemieckich żołnierzy biesiadujących najprawdopodobniej w budynku starostwa powiatowego. Jest wreszcie zdjęcie pomnika Wdzięczności Chrystusa Króla, tuż przed jego zburzeniem, pokazujące dokładnie otoczenie pomnika. Pewnych szczegółów na znanych nam do tej pory zdjęciach pomnika po prostu nie widać.
Okoliczności, w jakich znalezisko trafiło do Sępólna, są wręcz nieprawdopodobne. To po prostu splot przedziwnych zdarzeń. – Mieszkaniec Grudziądza sprzątał strych w domu na terenie Niemiec. Znalazł tam album ze zdjęciami. Wystawił go na Allegro. Album kupił znajomy z Zambrowa, z którym wcześniej współpracowałem – mówi Marian Hermann.
Pan Marian jest miłośnikiem białej broni, numizmatykiem. Interesuje go też historia rodzinnego miasta. O takich ludziach mówi się, że są pozytywnie zakręceni. Album, znaleziony na niemieckim strychu, zawierał głównie zdjęcia ze wspomnianego Zambrowa. To miejscowość na Podlasiu, położona na trasie Warszawa-Białystok. Były tam także zdjęcia z miejscowości Zempelburg. Kolekcjoner skojarzył, że chodzi o Sępólno i nawiązał kontakt z panem Marianem. Dziś jest on posiadaczem unikatowej kolekcji zdjęć z pierwszych dni wojny w Sępólnie. Można tylko przypuszczać, że fotografie o wymiarach 6 na 4 centymetry stanowiły tzw. album żołnierza. Hitlerowcy bardzo chętnie fotografowali miejsca, które zajmowali. Nie znamy personaliów owego żołnierza i nie wiemy, czy występuje on na którymś z tych zdjęć czy jest tylko ich autorem? Zdjęcia te same w sobie są niezwykle interesujące, ale ich historia jeszcze bardziej.