Trzciany
Hubertus w siodle
W sobotę w Trzcianach nieopodal Sępólna odbył się tradycyjny Hubertus, święto myśliwych, leśników i jeźdźców. Głównym organizatorem imprezy, która zgromadziła miłośników koni z całego powiatu było Stowarzyszenie „Dzieci w siodle”. Największą atrakcją Huberusa była widowiskowa pogoń za lisem.
Głównym organizatorem te- gorocznego Hubertusa było Stowarzyszenie „Dzieci w siodle”, którego prezesem jest Waldemar Barłóg. Waldkowi udało się skrzyknąć grupę przyjaciół oraz pozyskać sponsorów, którzy pomogli w przygotowaniach. Tegoroczny Hubertus odbył się w Trzcianach. Do malowniczej wsi oddalonej 4 kilometry od Sępólna od wczesnych godzin rannych przybywali jeźdźcy oraz miłośnicy koni. Największą atrakcją imprezy była tradycyjna pogoń za lisem. Małą gonitwę dla młodych jeźdźców wygrała Magdalena Szyling ze Stajni Górala. Zwycięzcą dużej gonitwy została Wiktoria Kowalczyk ze Stajni Galaktyczna. Kolejna konkurencja adresowana do najmłodszych uczestników Hubertusa to hobby horse, dyscyplina polegająca na jeździe na kukiełkowym koniku i pokonywaniu toru przeszkód. Tor najszybciej pokonał Stanisław Maciaszek. Po kilku minutach przerwy i przygotowaniu parkuru jeźdźcy pokonywali Ścieżkę Hubertowską. W tej konkurencji zwyciężyła Natalia Rygielska. Uwieńczeniem imprezy był pokaz powożenia bryczką. W tej widowiskowej konkurencji najlepsi byli Mirosław Wojciechowski i Karol Gruszka.
Obok pola, na którym odbywały się gonitwy, stanęły stoiska z punktami gastronomicznymi oraz artykułami jeździeckimi. Sobotnia impreza przyciągnęła wielu mieszkańców Sępólna i okolicznych miejscowości. Hubertus był doskonałą okazją do spędzenia wolnego czasu na łonie natury, wśród wspaniałych zwierząt. Organizatorom imprezy należą się niskie pokłony i słowa uznania.