I to jest molo
Na załączonym rysunku widać rzut budowli z góry. W przeciwieństwie do pomostu w Sępólnie, niesłusznie nazywanego molem, ta budowla spełnia definicję określoną w Rozporządzeniu ministra transportu i gospodarki morskiej. Mówi się tam, że molo to budowla hydrotechniczna wysunięta w wodę prostopadle albo ukośnie do brzegu. Akurat w stolicy powiatu jest ona posadowiona równolegle do brzegu. Więcborskie molo o długości 50 metrów ma być przedłużeniem miejskiego rynku i być usytuowane na wprost jego centralnej części. Drewniana konstrukcja będzie posadowiona na stalowych palach. Będzie miała dwa pokłady: spacerowy oraz pokład dolny, przeznaczony do cumowania sprzętu pływającego. – Zaakceptowaliśmy taką koncepcję. Może ona jeszcze ulec niewielkim modyfikacjom. W zakres tej inwestycji wchodzi także pływająca fontanna zlokalizowana z prawej strony, patrząc w kierunku wody oraz siłownia napowietrzna – mówi wiceburmistrz Więcborka Jacek Masztakowski.
Zapytanie ofertowe na prace projektowe dla zadania pod nazwą Budowa molo przy promenadzie wraz z infrastrukturą towarzyszącą, skierowano do czterech firm. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma AGADOR Spółka Cywilna Krzysztof i Elżbieta Żarkow z Bydgoszczy. Zaproponowała kwotę brutto 79.950 zł. Warto dodać, że jest to ta sama firma, która projektowała przebudowę placu Jana Pawła II. Można więc powiedzieć, że kontynuuje swoje dzieło.
Molo w Więcborku ma być budowane z dofinansowaniem Lokalnej Grupy Rybackiej Nasza Krajna i Pałuki z siedzibą w Nakle. Dofinansowanie może wynieść od 50 do nawet 85 procent wartości zadania, jednak nie więcej niż 300.000 złotych. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to więcborskie molo powstanie w tym roku.