Inspektorzy zmierzyli blaszak

Robert Środecki, 21 październik 2012, 09:27
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W miniony piątek Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego przeprowadził kontrolę blaszanego garażu, który został zlokalizowany pod oknami jednego z mieszkań przy ulicy Pocztowej w Więcborku. Potwierdziły się nasze ustalenia. Obiekt jest znacznie wyższy niż w szkicu sytuacyjnym załączonym do zgłoszenia robót budowlanych. To oznacza, że garaż wzniesiono, naruszając przepisy prawa.
Inspektorzy zmierzyli blaszak

Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego podczas kontroli. Fot. Robert Środecki

Blaszany garaż został wzniesiony kilka metrów od okien jednego z mieszkań na zlecenie Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej Wielofunkcyjnej w Więcborku. Co ciekawe, żadnych szczegółów dotyczących inwestycji nie ustalano z sąsiadami. Właściciele pobliskich mieszkań są oburzeni lokalizacją blaszaka. Szpetny obiekt przesłania im widok z okien. Inwestor wzniósł garaż, nazywając go ,,pomieszczeniem gospodarczym”. Dopiero niedawno rozpoczął starania zmierzające do przekształcenia obiektu w garaż. 27 września bieżącego roku na wniosek dyrektora placówki opiekuńczo-wychowawczej w Więcborku zostało wszczęte postępowanie w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na zmianie sposobu użytkowania budynku gospodarczego na garaż. W międzyczasie właściciel mieszkania z widokiem na blaszak swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi inwestycji podzielił się z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego. W miniony piątek inspektorzy uzbrojeni w miary skontrolowali plac budowy. Ustalono i skrzętnie odnotowano w notesiku, że obiekt jest zbyt wysoki. Zamiast 2,5 ma 3,2 metra wysokości. – Sprawdzamy jedynie czy obiekt powstał zgodnie z prawem budowlanym. Inne kwestie nas nie interesują – mówił podczas wizji lokalnej jeden z inspektorów. Wyraźne naruszenie prawa skłoniło powiatowego inspektora nadzoru budowlanego do wydania decyzji o rozbiórce obiektu.
Blaszak zasłaniający widok z okna to nie jedyne zmartwienie okolicznych mieszkańców. Wnęka za garażem, która od jakiegoś czasu pełni rolę palarni dla młodzieży, zaczyna przypominać śmietnik.
W całej sprawie chodzi wyłącznie o zwykłą ludzką życzliwość i dobre stosunki z sąsiadami. Blaszany garaż można było wybudować
w wielu innych, dogodnych miejscach, a nie pod oknami mieszkania kolegi z pracy.