Jakubki 2014, czyli 10-lecie Fuksa Wielowicz
Fuks Wielowicz to drużyna, która swoje piłkarskie szlify rozpoczynała 15 lat temu na łące pod lasem. 10 lat temu przyjęła nazwę Fuks. Aby móc grać na pełnowymiarowym boisku, piłkarze wzięli się do pracy i odrestaurowali stare zaniedbane boisko przy szkole. Miniona dekada pokazała, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Dziś mają duże boisko i dwie drużyny, które grają w lidze powiatowej i w B-klasie. Zaproszenie na jubileuszowe obchody przyjęli: Marek Witkowski, Leszek Stroiński, Stanisław Paszylk, Piotr Dobrzański, Dariusz Krakowiak, Andrzej Chatłas, Henryk Dąbrowski, Tomasz Fifielski, Benedykt Mieszczak (Grom Więcbork), Lidia Wrzesińska (Gwiazda Sypniewo) , Marcin Klebs (Tarpan Mrocza), Krzysztof Zieliński (LZS Sośno) oraz przedstawiciel Banku Spółdzielczego Tomasz Dobrowolski. Aby uhonorować tragicznie zmarłego zawodnika Fuksa Mariusza Karamuckiego, część oficjalną rozpoczęto minutą ciszy. Po historycznych wspominkach przyszedł czas na życzenia i wiele słów uznania. Tego dnia Lidia Wrzesińska w imieniu zarządu Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej za zaangażowanie i pracę na rzecz lokalnego sportu odznaczyła Mirosława Nawrockiego, Krzysztofa i Sławomira Szylingów oraz Marka i Jacka Grabowskich Srebrną Honorową Odznaką Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Dopełnieniem był okolicznościowy tort, który ostrym cięciem podzielili członkowie zarządu klubu. Każdy bez wyjątku mógł skosztować jubileuszowego ciasta. Po części oficjalnej odbył się festyn rodzinny, który przyciągnął na boisko prawdziwe tłumy. Zamki dmuchane, trampoliny oraz przejażdżka powózką były prezentem dla najmłodszych i każde dziecko bez wyjątku mogło za darmo bawić się do woli. Ciekawostką była pokazowa lekcja małych piłkarzy ze szkółki piłkarskiej. Konkurencje dla dzieci i dorosłych przygotowane przez Gminny Dom Kultury cieszyły się ogromnym powodzeniem. Wiele śmiechu sprawił rzut oszczepem. Panie z kobiecą gracją walczyły o każdy centymetr boiska. Panowie zaś walczyli w konkurencji siłowej. W przeciąganiu liny lepsza okazała się młodzież. Gwiazdą wieczoru był kabaret „Szlufka” ze Świetlicy Wiejskiej w Witkowie. Przedstawione scenki rozbawiły do łez największego ponuraka. Dopełnieniem sobotniego świętowania była zabawa pod chmurką.