Jarmark świąteczny

Kamień od kilkunastu dni mieni się rozświetlonymi, świątecznymi dekoracjami. Na placu Odrodzenia stanęła też wielka, żywa choinka przywieziona z Obkasu.

– Właściwie jej koszt to zero złotych. Choinka i tak była przeznaczona do wycinki. Transport udostępniły lokalne firmy. Będziemy tak robić do czasu, kiedy urosną drzewka posadzone na rynku – mówi burmistrz Natalia Marciniak.

W sobotę wokół centralnego placu miasteczka stanęły kramy ze świątecznymi potrawami przygotowanymi przez panie z kół gospodyń wiejskich. Ponieważ było zimno, największym powodzeniem cieszyły się ciepłe napoje z przewagą tego w kolorze czerwonym i wcale nie chodzi o barszcz. Były też stoiska ze świątecznymi ozdobami oraz typowo jarmarcznym mydłem i powiodłem. Mamy uczniów klasy VII a Szkoły Podstawowej w Kamieniu dochód ze sprzedaży wypieków oraz ozdób świątecznych przeznaczą na klasową wycieczkę do Helu. Z kolei dochód ze sprzedaży szopek bożonarodzeniowych wykonanych przez uczniów szkół w Kamieniu i Zamartem zostanie przeznaczony na rehabilitację i leczenie Laury z Dąbrówki. Najmłodsi chętnie korzystali z grudniowej karuzeli i kolejowej podróży z Mikołajem. Taneczny pokaz fit dance dały uczennice kamieńskiej szkoły, a kolędy zaśpiewali harcerze z Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej „Sokoły”. Na scenie pojawiła się również burmistrz Natalia Marciniak, przewodnicząca Rady Miejskiej w Kamieniu Anna Hałasowska oraz przewodniczący samorządu mieszkańców Marek Betin. Wymienieni nie śpiewali, ale złożyli wszystkim mieszkańcom świąteczne i noworoczne życzenia. 

W tego typu imprezach nie chodzi o zakupy czy o to, aby się najeść. Najważniejsze jest to, że mieszkańcy wychodzą z domu, spotykają się na żywo, rozmawiają z sobą. Tego nam dzisiaj najbardziej brakuje.