Jasełka na wysokim poziomie
Na scenie pojawiły się wszystkie pokolenia mieszkańców Sępólna, od przedszkolaków aż po sekcję wokalną Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Dominował repertuar świąteczny, głównie kolędy w rozmaitych aranżacjach. Uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej zaskoczyli swoimi oryginalnymi strojami. W wariacjach na temat zimy wzięły udział niepowtarzalne bałwanki i pingwiny. Wokół sceny swoje kramy rozstawili handlowcy i lokalni twórcy ludowi oferujący świąteczny asortyment.
Niemal wszystkie dzieci skupiły się wokół przesympatycznej pary alpaków. Każdy mógł je pogłaskać, nakarmić i zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie. Już tradycyjnie na scenie pojawił się burmistrz, który złożył mieszkańcom świąteczno-noworoczne życzenia, a chór, składający się głównie z urzędników, zaśpiewał kilka kolęd. Widać, jak z roku na rok ta ekipa otrzymuje coraz mniej oklasków. Pojawiają się nawet pojedyncze gwizdy.
Główną atrakcją sobotniej imprezy był występ Kompanii Teatru Ulicznego „Prawdziwy” z Krakowa. Aktorzy przedstawili historię narodzenia Jezusa, ale w bardzo nietypowy sposób. Użyli do tego lalek, z których każda miała 5 metrów wysokości. Postaci wyłaniały się z bocznych uliczek, przechadzały się między widzami. Sceną stał się cały plac Wolności, a widzowie znaleźli się w jego centrum. Nawet rzęsisty deszcz nie odstraszył żywo reagującej publiczności.
Jak zwykle sposobem na chłód było grzane wino, którego zapach unosił się w powietrzu, i ciepłe pierogi. Niektórzy jednak narzekali, że jest zbyt ciepło i brakuje śniegu. Coś w tym jest. Największą frekwencją cieszył się Dzień Adwentowy sprzed kilku lat, kiedy termometry na placu Wolności pokazywały temperaturę minus 17 stopni Celsjusza. Póki co, zimy nie widać.