Jasełka w jesiennej scenerii

Robert Środecki, 01 styczeń 2015, 23:08
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Tegoroczny Dzień Adwentowy na trwałe zapisze się w pamięci mieszkańców Sępólna i okolic. Impreza, która przez wiele lat odbywała się na centralnym placu miasta, została przeniesiona pod dach. Po raz pierwszy Dzień Adwentowy zorganizowano pod wiatą targową na Placu Przyjaźni.
Jasełka w jesiennej scenerii

W sobotę każdy mógł sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie ze św. Mikołajem. Fot. Robert Środecki

W sobotę teren pod wiatą targową wypełnili mieszkańcy miasta i okolic, wystawcy rękodzieła i artyści występujący na scenie. Stałymi elementami tej przedświątecznej imprezy są liczne stoiska z gorącą strawą i świątecznymi ozdobami. Takich cudeniek nie uświadczysz w marketach. W zdecydowanej większości to ręczna, bardzo precyzyjna robota. Na scenie dominował świąteczny repertuar, głównie kolędy i pastorałki w przeróżnych wersjach i aranżacjach. Występowały wszystkie grupy wiekowe, od przedszkolaków, przez uczniów szkół aż po chór Cecylia i sekcję wokalną Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Dużą atrakcją był przyjazd Królowej Śniegu otoczonej szczudlarzami, św. Mikołajem i wianuszkiem śnieżynek. Najwięcej emocji wzbudził występ sępoleńskich urzędników i dyrektorów gminnych jednostek. Podwładni burmistrza przygotowali specjalnie na tę okoliczność dwie kolędy i własną wersję największego przeboju Skaldów. Ich występ został nagrodzony rzęsistymi oklaskami. Obecnym na jarmarku, już tradycyjnie, świąteczne i noworoczne życzenia złożył burmistrz Waldemar Stupałkowski i przewodniczący rady miejskiej Kazimierz Jagodziński. Na zakończenie tuż obok głównej sceny wystąpił teatr Cztery Żywioły z Chojnic. Warto nadmienić, że tegoroczny Dzień Adwentowy był najcieplejszy w historii, o czym licznie zgromadzonym mieszkańcom przypominał konferansjer prowadzący imprezę. Organizatorzy po raz kolejny spisali się na medal dbając o wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegóły.