Więcbork
Jeden pije, drugi bije, obaj chorują
Dwóch nauczycieli Szkoły Podstawowej im. Polskich Noblistów w Więcborku ma poważne kłopoty. Jeden z nich przyszedł do pracy pod wpływem alkoholu, a drugi miał użyć przemocy fizycznej wobec ucznia podczas lekcji. – W obu sprawach toczą się postępowania dyscyplinarne, ale jest problem z ich prowadzeniem, ponieważ panowie przebywają na zwolnieniach lekarskich – mówi burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski.
O nauczycielu matematyki, który zawodowe obowiązki na terenie szkoły prowadził pod wpływem alkoholu, już pisaliśmy. Badania przeprowadzone przez wezwany na miejsce patrol policji potwierdziły ten fakt. Pan Krzysztof został ukarany mandatem karnym i natychmiast zachorował. Nie był to pierwszy taki przypadek w jego nauczycielskiej karierze. Kilka lat temu w stanie nietrzeźwości pracował na orliku przy Szkole Podstawowej nr 2. Ówczesna dyrektor szkoły podziękowała mu za współpracę.
– Ten pan aktualnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jest mistrzem w robieniu uników. Dostarczenie mu jakiejkolwiek korespondencji graniczy z cudem. Myślę jednak, że ta sprawa jest bliska zakończenia – mówi burmistrz Kuszewski.
Wydaje się, że decyzja w tej sprawie może być tylko jedna.
Równolegle toczy się postępowanie przed rzecznikiem dyscypliny dla nauczycieli przy wojewodzie kujawsko-pomorskim dotyczące nauczyciela historii i języka polskiego, który w grudniu w czasie lekcji miał użyć siły fizycznej wobec jednego z uczniów. Rodzice ucznia po tym zajściu pojechali prosto do bydgoskiego kuratorium. Również ten nauczyciel nagle zachorował i ciągle przebywa na zwolnieniu lekarskim. Co na to ZUS? Smaczku sprawie dodaje fakt, że nauczyciel, o którym mowa, jest spokrewniony z dyrektorem szkoły. Burmistrz Kuszewski twierdzi, że pani dyrektor w żaden sposób nie utrudnia prowadzonego postępowania dyscyplinarnego. Dopóki nauczyciel przebywa na zwolnieniu lekarskim, postępowanie się nie zakończy.