Powiat
Jeśli tylko będę mógł, oddam osocze
Taką publiczną deklarację złożył w ubiegłym tygodniu starosta Jarosław Tadych, apelując do innych ozdrowieńców, aby poszli w jego ślady. Apele o oddawanie osocza krwi przez osoby, które chorowały na COVID-19 płyną z wszystkich stron, nie tylko z sępoleńskiego starostwa.
– Na razie minęło jeszcze zbyt mało czasu od mojego wyzdrowienia. Musi minąć 28 dni. O tym, czy będę mógł to zrobić, ostatecznie zdecyduje lekarz centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa. Osocze to jest lek, który może pomóc innym chorym – mówi starosta Jarosław Tadych.
Na temat oddawania osocza krąży wiele, jak się okazuje, nieprawdziwych informacji. Mówi się na przykład, że potencjalny dawca musi wykonać badania na własny koszt. To nie jest prawda. Informacje na temat procedur, które trzeba przejść, uzyskaliśmy z pierwszej ręki, czyli od osoby, która osocze już oddała. Jest to Tomasz Siekierka, dyrektor Miejsko- - Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Więcborku, który swoje osocze oddał w ubiegłym tygodniu: – Na miejscu dowiedziałem się, że w tym dniu było umówionych tylko czterech dawców osocza. W porównaniu do liczby tak zwanych ozdrowieńców to mało.
Tomasz Siekierka odpowiada na kilka pytań dotyczących tej jakże ważnej tematyki.
- Jakie są podstawowe wymagania dla dawców (ozdrowieńców)?
– Wiek 18-65 lat, 28 dni od ustąpienia objawów COVID-19 lub 18 dni od zakończenia izolacji u osób bezobjawowych zakażonych SARS-CoV-2, ogólny dobry stan zdrowia i dobre samopoczucie oraz waga min 50 kg.
-l Gdzie można oddać osocze?
– Osocze oddamy jedynie stacjonarnie, czyli w regionalnym centrum lub w oddziałach terenowych. Nie ma możliwości oddania osocza podczas akcji wyjazdowych (w autobusach). Najlepiej umówić się telefonicznie na konkretny dzień i godzinę. Poza tym taka rozmowa z lekarzem wstępnie wykluczy ewentualne przeciwwskazania.
- Jak wygląda samo pobranie osocza?
– Po wejściu do centrum krwiodawstwa wypełnia się ankietę dotyczącą COVID-19. W rejestracji otrzymuje się opaskę dawcy (z nadanym numerem i kodem kreskowym dla ochrony danych osobowych) oraz wypełnia się oświadczenia o zgodzie na oddanie osocza. Kolejnym etapem jest wypełnienie ankiety dotyczącej naszego stanu zdrowia i przebytych chorób. Następnie wykonywane jest wstępne badanie laboratoryjne krwi (podstawowe jej parametry). Z wynikami badania laboratoryjnego należy udać się do lekarza pełniącego dyżur, który ostatecznie kwalifikuje dawców. Nadchodzi moment samego oddania osocza. Pobierane jest ono metodą separacji. To znaczy poprzez wkłucie (jedno) do żyły w zgięciu łokciowym pobierana jest krew pełna, która trafia do tak zwanej wirówki separatora oddzielającej osocze. W momencie uzyskania około 170 ml osocza, separator (pompa) zmienia kierunek pracy i wpompowuje (oddaje) oddzielone krwinki czerwone do naszego organizmu. Taki cykl powtarzany jest czterokrotnie do uzyskania 650 ml osocza.
- Jak długo trwa taki zabieg?
– Od momentu wkłucia do zakończenia ostatniego cyklu poboru mija około 40 minut. Należy jeszcze pozostać na fotelu kolejne 10 minut (pod obserwacją pielęgniarki).
- Czy jest to bolesne i jak bardzo obciąża organizm?
– W żadnym wypadku nie jest to bolesne. Jeśli chodzi o obciążenie organizmu, to jest to zabieg mniej obciążający niż oddanie krwi pełnej, gdyż "dostajemy" krwinki czerwone z powrotem, a należy pamiętać, że są one chociażby nośnikiem tlenu.
- Jak często można oddać osocze?
– Ozdrowieńcy mogą oddawać osocze w odstępach tygodniowych. Dodam, że z informacji uzyskanych w Centrum wynika, że nasz organizm odtwarza je już po około trzech dniach.
- Czy dużo osób (ozdrowieńców) oddaje osocze?
– Niestety, nie. Tego dnia, którego ja oddawałem, byłem zaledwie jedną z czterech osób umówionych na ten dzień. Dodam, że z tego co mówią lekarze, zapotrzebowanie jest bardzo duże. Telefony ze szpitali dzwonią przez cały czas.
- Czy to prawda, że należy na własny koszt wykonać badania w kierunku przeciwciał?
– Nie musiałem wykonywać żadnych badań przed oddaniem osocza. Wszystkie niezbędne badania wykonano mi w Regionalnym Centrum bezpośrednio przed oddaniem osocza. Dodam, że osocze jest badane w kierunku przeciwciał,a wynik tego badania można poznać na kolejnej wizycie w Centrum. Od poziomu przeciwciał uzależniona jest możliwość kolejnego oddania osocza. Jako ciekawostka, rekordzista ozdrowieniec oddał już osocze dziewięć razy.
Bez żadnego wysiłku można zrobić coś dla innych. To naprawdę niesamowite uczucie, kiedy się widzi ten worek osocza i ma się świadomość, że jest osoba, której to może uratować zdrowie, a nawet życie.
Na koniec wizyty w centrum czeka na dawcę ,,słodka niespodzianka”, czyli pakiet czekolad i innych słodkości.