Więcbork

Kolejny audyt, kolejne nieprawidłowości

Robert Środecki, 13 kwiecień 2012, 23:18
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Burmistrz Paweł Toczko zobowiązał dyrektora Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Więcborku do wszczęcia działań zmierzających do uzdrowienia sytuacji w placówce. To pokłosie audytu zewnętrznego, który został przeprowadzony na zlecenie gminy i wykazał szereg nieprawidłowości w bieżącym funkcjonowaniu jednostki. Za księgowość w bibliotece odpowiada ta sama osoba, która jest podejrzana o popełnienie przestępstwa w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Więcborku.

Naturalną konsekwencją nieprawidłowości ujawnionych w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury była kontrola kolejnej jednostki podległej gminie. Następnym miejscem na mapie podróży audytora była Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Więcborku. Było to uzasadnione, ponieważ za księgowość w obu jednostkach podległych burmistrzowi odpowiadała ta sama osoba. Po zapoznaniu się z treścią protokołu pokontrolnego burmistrz Więcborka wydał zarządzenie w sprawie wykonania zaleceń wynikających z przeprowadzonego audytu. Na jego mocy nakazał swojej podwładnej wszczęcie działań zmierzających do uzdrowienia księgowości w bibliotece. Burmistrz zobowiązał dyrektora placówki do rozpoczęcia prowadzenia ksiąg rachunkowych przy użyciu komputera, bieżącej aktualizacji polityki rachunkowości, ewidencji kosztów według kont rodzajowych, zawierania z pracownikami obsługi umów o pracę, prowadzenia kasy jednostki i bieżącego ewidencjonowania przychodów, prowadzenia ewidencji ilościowej i wartościowej posiadanych towarów i materiałów oraz objęcia ich obowiązkiem corocznej inwentaryzacji. Ponadto burmistrz zobowiązał dyrektora placówki do właściwego ewidencjonowania przychodów placówki oraz dokonywania zapisów księgowych na podstawie dowodów księgowych dokumentujących daną operację. To nie koniec listy zaleceń. Dyrektor biblioteki została  zobowiązana do niezwłocznego zaprzestania księgowania realizacji czeków w koszty działalności jednostki, bieżącego rozliczania składek, zwrotu dwukrotnie wypłaconej kwoty na rachunek bankowy jednostki. Główna księgowa wpędziła swojego pracodawcę w poważne tarapaty, ponieważ burmistrz domaga się szczegółowych wyjaśnień dotyczących różnicy stanu środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Pani dyrektor została zobowiązana do uzupełnienia środków funduszu o wartość nieprzekazanych odpisów za lata 2008 – 2011. W placówce brakowało jakiejkolwiek wartościowej ewidencji wydanych świadczeń. Burmistrz zobowiązał dyrektora do przestrzegania limitu kwoty wolnej od podatku, do wprowadzenia obowiązku dokumentowania poniesionych wydatków i ich załączania do rozliczenia podróży służbowej oraz do terminowego regulowania zobowiązań jednostki. Na podstawie zaleceń pokontrolnych można stwierdzić, że w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Więcborku księgowość w zasadzie nie istniała.
Poczynaniami głównej księgowej biblioteki i domu kultury zainteresowała się policja. Stało się to po tym, jak burmistrz zapoznał się z efektami kontroli i powiadomił organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa. Mirosława B. nie jest jedynym winowajcą. Osobami współodpowiedzialnymi są jej bezpośredni przełożeni w osobach dyrektorów oraz burmistrz, który nie nie miał pojęcia, co się dzieje na jego podwórku. Dopiero kontrola zewnętrzna pozwoliła ujawnić cały szereg nieprawidłowości, na które latami przymykano oko.
Obaj dyrektorzy muszą odpowiedzieć na wszystkie trudne pytania, które zostaną im zadane. Później powinni przystąpić do gruntownej reformy swoich jednostek, zatrudnić księgowych, którzy uporządkują bałagan po poprzedniczce oraz unowocześnić placówki. Burmistrz powierzył nadzór nad wykonaniem powyższych zadań skarbnikowi gminy Więcbork. Alina Kruk, która niedawno wygrała konkurs na to stanowisko, od razu została rzucona na głęboką wodę.