Komisja przeciwko dzierżawie dla Spamedu
Pod obrady komisji ten temat po raz drugi trafił na prośbę burmistrza. W czwartkowym posiedzeniu komisji wziął udział m.in. najbardziej zainteresowany, czyli Sławomir Kuczyński, współwłaściciel Spamedu. Niektórzy spytają, dlaczego sprawa dzierżawy jest poruszana tak wcześnie, kiedy ciągle obowiązuje aktualna umowa. Umowa ta wygasa z końcem bieżącego roku, a wraz z nią wygasa kontrakt świadczeniodawcy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Skończy się kontrakt, skończą się pieniądze. Aby uzyskać kolejny kontrakt na Sępólno, Spamed musi dysponować spełniającymi odpowiednie wymogi pomieszczeniami.
Jednocześnie powstał spór o to, czy burmistrz może samodzielnie przedłużyć umowę dzierżawy na tak długi okres czy jest to kompetencja Rady Miejskiej? – Na najbliższą sesję rady był przygotowany projekt uchwały w tej sprawie. Jednak nasz prawnik powiedział mi, że nie podpisze takiej uchwały, ponieważ jest ona niezgodna z prawem. Mamy opinię, która mówi, że decyzja należałaby do rady, gdyby chodziło o cały budynek. Tutaj mamy do czynienia z dzierżawą pomieszczeń w budynku, gdzie przecież są też inne podmioty – mówi Stanisław Rohde, przewodniczący Rady Miejskiej Sępólna.
– To o czym my w ogóle dzisiaj tu mamy rozmawiać? – pytała retorycznie przewodnicząca komisji Anna Miczko.
– Stoję na stanowisku, że to jest kompetencja rady, a nie burmistrza. Zwrócę się w tej sprawie do organu nadzoru. Jeśli ten prawnik nie ma racji, to osobiście złożę wniosek o rozwiązanie z nim umowy o pracę – zapowiedział radny Kazimierz Drogowski.
Spór kompetencyjny trwa. Z wypowiedzi burmistrza Stupałkowskiego, które ukazały się również na naszych łamach, wynika jasno, że decyzja o przedłużeniu dzierżawy jest już podjęta. Po co więc ta zabawa z kierowaniem sprawy pod obrady komisji? Generalnie radni w gminie Sępólno nie są potrzebni, chyba że chodzi o podwyżkę pensji burmistrza czy podatków.
Radny Drogowski zarzuca właścicielom Spamedu , że nie wywiązali się ze złożonych 2 lata temu obietnic, zwłaszcza jeśli chodzi o poradnie specjalistyczne. – Poradni ubyło nie z naszej winy, tylko z winy funduszu, który nie widzi potrzeby ich kontraktowania. Takiego luksusu jak Sępólno, gdzie są trzy podmioty medyczne nie ma chyba w żadnej gminie. Pan radny jest przeciwnikiem konkurencji. Przyjeżdżam tu od 2003 roku i prawie czuję się sępólnianinem. Moje obietnice sprzed 2 lat zostały spełnione. Poprzedni dzierżawca nie zainwestował tutaj przez 10 lat tyle, co ja w tym krótkim okresie. Owszem, mamy czasami opóźnienia w płatnościach, ale je regulujemy i to z odsetkami. Dla gminy jesteśmy kurą znoszącą złote jaja. Jednak jeśli mamy tutaj dalej funkcjonować i inwestować w sprzęt, którego nigdy tutaj nie było, to musimy mieć dłuższą perspektywę dzierżawy pomieszczeń. Jeśli nie będzie takiej woli, to sobie stąd pójdziemy, a gmina odda nam pieniądze włożone w ten budynek – przekonywał radnych Sławomir Kuczyński.
– Ten, kto ma na tym mieniu gospodarować, musi mieć jasną i czytelną sytuację na dłuższy okres. Kto będzie inwestował w nie swój majątek? – poparł go radny Janusz Nikel.
– Jeśli kto inny wygrałby przetarg, to za jakiś czas będzie to samo. Najlepiej jeśli rada sprzeda ten budynek i będzie miała święty spokój – tę śmiałą propozycję zgłosił uczestniczący w posiedzeniu komisji przewodniczący zarządu osiedla numer 1 Edmund Rózga.
Generalnie członkowie komisji optują za ogłoszeniem nowego przetargu na dzierżawę pomieszczeń przy ulicy Szkolnej. Co będzie, jeśli ponownie wygra Spamed? W głosowaniu członkowie komisji niejednogłośnie opowiedzieli się przeciwko przedłużeniu dzierżawy firmie ze Szczecinka.