Gmina Sępólno
Komisja uznała, że petycja nie jest petycją, tylko wnioskiem
W maju informowaliśmy na naszych łamach o mieszkańcach Trzcian w gminie Sępólno protestujących przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej w tej miejscowości. Lokalna społeczność podpisała się pod petycją, która trafiła na biurko burmistrza i przewodniczącego rady miejskiej. W czerwcu sprawą zajęła się komisja skarg, wniosków i petycji, która uznała, że pismo tytułowane jako petycja wcale nie jest petycją, tylko wnioskiem. Należy nadmienić, że niezależnie od złożonego protestu w magistracie toczy się postępowania administracyjne.
10 maja na biurko burmistrz Sępólna Waldemara Stupałkowskiego oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Sępólnie Franciszka Lesinskiego wpłynęła petycja przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej w Trzcianach.
„Działając w interesie publicznym składamy petycję, w której wyrażamy swój sprzeciw odnośnie lokalizacji inwestycji, polegającej na budowie farmy fotowoltaicznej w mocy 17MW wraz z infrastrukturą towarzyszącą na działkach położonych w miejscowości Trzciany gmina Sępólno Krajeńskie. Wybudowanie wyżej wymienionej inwestycji narusza art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Powstanie takiej instalacji narusza zasady ładu przestrzennego i koliduje z sąsiadującą zabudową. W obecnym stanie prawnym farmy fotowoltaiczne o tak dużej powierzchni zaliczane są do zabudowy przemysłowej, która podlega zasadzie dobrego sąsiedztwa. Farma ma sąsiadować od strony zachodniej z całą linią mieszkalną naszej wsi, jest to kilkanaście budynków mieszkalnych, które będą znajdować się 54 m od granicy działki, na której planowana jest inwestycja, a obszar oddziaływania farmy to 100 m. Mieszkańcy wsi Trzciany i właściciele nieruchomości obawiają się negatywnych skutków oddziaływania farmy fotowoltaicznej na ich zdrowie, m.in. poprzez promieniowanie elektromagnetyczne i wytwarzane ciepło. Kolejną obawą mieszkańców jest wytwarzanie ciepła przez farmę fotowoltaiczną i wysuszanie wokół niej obszaru i w związku z tym obniżenie wód gruntowych. A od kilku lat mamy niski poziom wody gruntowej, a latem nawet jej brak. Prosimy również o to, aby wziąć pod uwagę, że taka farma będzie szpeciła nasz krajobraz przez wiele długich lat, a przez te lata zamiast przyrody i krajobrazu będziemy mieli szklano blaszane powierzchnie. Prosimy też wziąć pod uwagę, że znajdujemy się w obszarze Kajeńskiego Parku Krajobrazowego gdzie fauna uwarunkowana jest specyficznym położeniem geograficznym oraz stosunkowo wysokim stopniem naturalności zbiorowisk roślinnych w postaci rozległych kompleksów leśnych. Duże znaczenie dla fauny mają również łąki i pastwiska, a także mozaikowość upraw rolniczych oraz liczne zadrzewienia, które zapewniają zwierzętom dostatek pokarmu, miejsce schronienia oraz rozrodu. Farmy fotowoltaiczne to nowość od kilku lat i tak naprawdę nie jest to jeszcze przebadana technologia na przestrzeni wielu lat i nie wiemy, jak wpłynie na środowisko i ludzi w tak bliskim otoczeniu od farmy więc prosimy, aby tego rodzaju inwestycje budować na obszarach z dala od siedlisk ludzkich” - czytamy w petycji podpisanej przez grupę liczącą 56 mieszkańców.
W czerwcu sprawą zajęła się komisja skarg, wniosków i petycji. „Komisja uznała, że pismo z dnia 10 maja 2023 r., tytułowane jako petycja, w sprawie sprzeciwu dotyczącego budowy farmy fotowoltaicznej w Trzcianach, jest w rzeczywistości wnioskiem. Z wyjaśnień udzielonych przez Kierownika Referatu Inwestycji i Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miejskiego w Sępólnie Krajeńskim wynika, że w sprawie budowy farmy fotowoltaicznej jest prowadzone przez Burmistrza Sępólna Krajeńskiego postępowanie administracyjne. Nadmienić należy, że główny postulat zawarty w piśmie tytułowanym jako petycja dotyczył zachowania odległości 100 m pomiędzy granicami działek a przewidywaną instalacją fotowoltaiczną, został on uwzględniony jako wniosek przez inwestora. Wobec powyższego Komisja zwraca się o przekazanie pisma uznanego przez Komisję jako wniosek Burmistrzowi celem jego rozpatrzenia” - czytamy w opinii komisji.
– Dla tej inwestycji została wydana decyzja środowiskowa. Początkowo nikt nie protestował. Ponadto inwestor złożył wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Sprawa jest w toku – mówiła na naszych łamach Anna Sotkiewicz-Tumanik, kierownik Referatu Inwestycji i Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Miejskim w Sępólnie.
Postępowanie w sępoleńskim magistracie toczy się niezależnie od złożonego protestu. Jeżeli inwestor dopełni formalności, to decyzja o warunkach zabudowy powinna zostać wydana niezależnie od stanowiska mieszkańców.