Koniec mieszkań z bonifikatą

Obowiązujące dotąd zasady sprzedaży mieszkań regulowała uchwała z 2008 roku. Gmina dysponuje obecnie 326 lokalami mieszkalnymi i socjalnymi o łącznej powierzchni 15.230,86 metrów kwadratowych. Tylko 43 lokale znajdują się w budynkach stanowiących sto procent własność gminy. 35 lokali to lokale socjalne. Pozostałe znajdują się w budynkach wspólnot mieszkaniowych. Prawdziwy boom w sprzedaży mieszkań komunalnych Sępólno przeżyło pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia, za kadencji burmistrza Stanisława Drozdowskiego.
Gmina, której przybywało zadań, potrzebowała pieniędzy i sprzedawała dosłownie wszystko, bez opamiętania. Niestety dla gminy, za jednym zamachem sprzedano wtedy prawie wszystkie lokale użytkowe, głównie powierzchnie sklepowe w centrum miasta. Doszło do tego, że znalazły się one w rękach kilku osób, które akurat miały nadmiar gotówki. Efekt jest taki, że dziś te osoby dyktują najemcom ogromne czynsze. Odbija się to na nas, zwykłych konsumentach. Zasada jest prosta: wysokie czynsze windują ceny towarów na półkach.
Obecnie wiele gmin opamiętało się i zależy im na rozsądnym gospodarowaniu swoimi zasobami mieszkaniowymi. Rada Miejska Sępólna przyjęła dokument pn. „Wieloletni program gospodarowania mieszkaniowymi zasobami gminy”. Mówi się w nim o tworzeniu niezbywalnego zasobu, z którego mieszkania nie będą wyodrębniane i nie będą sprzedawane. Pierwszeństwo w wykupie mieszkań na własność mają ich dotychczasowi najemcy. Do tej pory nabywcy mogli korzystać z bonifikaty w wysokości od 40 do 80 procent ceny lokalu oraz możliwości sprzedaży w systemie ratalnym, a należność mogła być rozłożona na raty roczne, płatne przez okres 10 lat. Wysokość upustu była uzależniona od położenia budynku, jego wieku i stanu technicznego.
W projekcie uchwały, nad którym procedowała komisja, w ogóle nie ma bonifikat. Podstawowe zasady sprzedaży się nie zmieniają. Sprzedaż na rzecz dotychczasowego najemcy odbywa się w trybie bezprzetargowym, a na rzecz osoby innej niż najemca w drodze przetargu nieograniczonego. Cena sprzedaży jest ustalona na podstawie operatu szacunkowego przygotowanego przez rzeczoznawcę. Możliwość ratalnej spłaty ma być zachowana. Członkowie komisji zastanawiali się również nad stworzeniem barier, które uniemożliwią przekształcanie mieszkań w lokale sklepowe czy usługowe. Tak się dzieje z mieszkaniami na parterze w centrum miasta. Zbycie lokalu będzie możliwe bezwzględnie po upływie 5 lat od podpisania umowy notarialnej. Zlikwidowano zapisy, które do tej pory czyniły odstępstwa od tej zasady. Bywało tak, że na przykład babcia wykupiła mieszkanie, którego była głównym najemcą, a następnie mogła je odsprzedać wnuczkowi, który natychmiast zamieniał je na lokal sklepowy. Takich furtek już nie będzie. Komisja „przepracowany” projekt uchwały przyjęła jednogłośnie i teraz trafi on pod obrady sesji rady miejskiej. Jeśli zostanie przyjęty, to po uprawomocnieniu stanie się obowiązującym prawem miejscowym.
Komisja zastanawiała się również nad stworzeniem mechanizmu, który pozwoli przeznaczyć sto procent środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkań na remonty pozostałych. Ten temat będzie przeniesiony pod obrady komisji budżetowej. Na wniosek radnego Kazimierza Drogowskiego w uchwale pojawią się zapisy umożliwiające sprzedaż ułamkowej części gruntu pod budynkiem nie tylko po jego obrysie, ale jeżeli to możliwe, z udziałem w gruncie przyległym do budynku. Sprzedaż po tzw. obrysie powoduje wiele komplikacji i nieporozumień z dojazdami i obsługą budynków. Chodzi o to, aby wspólnoty mieszkaniowe były również gospodarzem swojego otoczenia.  W 2011 roku gmina Sępólno sprzedała 10 mieszkań za 205.267 złotych. Średnia cena wyjściowa metra kwadratowego to około 2.000 złotych, a po zastosowaniu bonifikaty 233,41 złotych.