Sępólno
Koniec pobłażania, burmistrz nałoży karę
Cierpliwość burmistrza się skończyła. Na firmę odbierającą śmieci od mieszkańców Sępólna zostanie nałożona kara za niewywiązanie się z umowy. W ubiegły wtorek ponownie nie odebrano śmieci z zachodniej części miasta.
Zgodnie z harmonogramem, który przygotowała firma Novago ze Złotowa, 4 kwietnia miały być odebrane odpady zmieszane z budynków jednorodzinnych na terenie Sępólna. Niestety, po raz kolejny nie zostały odebrane. Dotyczy to obszaru znajdującego się po zachodniej części miasta: osiedla Jana Pawła II, osiedla na Kawle, osiedla za szkołą numer 1, ulicy Wojska Polskiego i przyległych, ulicy Sienkiewicza i przyległych. Efekt był taki, że wypełnione po brzegi pojemniki stały na ulicach dwa dni. Na szczęście temperatura na zewnątrz była niska. Co by było, gdyby to był upał? Śmieci z tego rejonu odebrano dopiero następnego dnia po interwencji gminnych urzędników. Jak tłumaczył się wykonawca usługi?
– Firma powiedziała wprost, że nie dali rady, dali ciała. Jakiegoś logicznego wytłumaczenia nie było. W tej chwili przystępujemy do naliczenia kary umownej za niewywiązanie się z harmonogramu wywozu. Harmonogram jest częścią umowy i on nie został zrealizowany. Nie przyjmuję takiego tłumaczenia, że „nie daliśmy rady”. Firma, stając do przetargu, musiała zapewnić, że posiada sprzęt i pracowników niezbędnych do wykonania zlecenia. Okazuje się, że tak nie jest. Ten wtorek to nie był pierwszy raz. Na początku roku można było to jeszcze tolerować. Odbyliśmy dwa spotkania ze spółką ze Złotowa i wydawało się, że sytuacja się unormowała. Mamy już drugi kwartał, a się nie unormowała. Jeśli to ma tak dalej wyglądać, to będziemy musieli pomyśleć o rozwiązaniu umowy i poszukaniu nowego wykonawcy – mówi burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski.
Ile wynosi kara umowna za brak realizacji ustalonego harmonogramu wywozów? Okazuje się, że nie jest to jakaś stała kwota czy procent od całości. Taka kara to 100 złotych od każdej nieruchomości, z której w terminie nie zabrano śmieci. W tym miejscu rodzi się pytanie, jak określić liczbę tych nieruchomości, skoro pojemniki zostały opróżnione następnego dnia?
– Nie zabrano śmieci z całego obszaru. Liczba nieruchomości w tym obszarze jest nam znana. Myślę, że firma nie będzie z tym dyskutowała – wyjaśnia burmistrz Sępólna.