Kotłownia bez ekogroszku
Mieszkańcy bloków w Sośnie obawiają się, czy zawirowania z opałem nie przyniosą dodatkowych kosztów za ogrzewanie. Poprosiliśmy dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej w Sośnie, Marcina Grubickiego, o wyjaśnienie, dlaczego przez tydzień mieszkania i biura ogrzewane były olejem opałowym. – 7 lutego 2013 roku zawarliśmy umowę na dowóz opału do kotłowni z przedsiębiorstwem transportowo-handlowym „IMAGE” reprezentowanym przez Sebastiana Girgiela z Orzesza - Gardowice. Nie wiem, co jest powodem, że firma nie wywiązuje się z umowy. To nie jest pierwszy taki incydent. Zagłębiając się w treść umowy, paragraf 6 umowy mówi, iż mamy obowiązek informować firmę i składać zamówienie w ciągu czterdziestu ośmiu godzin przed planowanym dowozem. Zamówienie wysłaliśmy faksem 8 listopada z prośbą o dostarczenie go do 13 listopada. Od 13 listopada do 28 listopada (dzień rozmowy z dyrektorem) węgiel nie dojechał. Codziennie rozmawiamy z firmą i zapewniają nas, że jutro przywiozą. Takie tłumaczenia powtarzają codziennie. Prawdopodobnie opał trafi do nas 29 listopada. Obecnie ogrzewamy olejem opałowym, który wykorzystujemy z naszych zapasów i nie musieliśmy go kupować. Mając zapasy oleju, zabezpieczamy się, aby nie było przestoju w ogrzewaniu mieszkań i biur. Od dnia zamówienia (8 listopada) węgla wystarczyło aż do 23 listopada. Z informacji z dzisiaj (27 listopada) transport z węglem wyjechał i ma trafić do naszej kotłowni jutro. My, zgodnie z umową, jesteśmy zobligowani do przestrzegania umowy. Aby znaleźć rozwiązanie odzyskania poniesionych kosztów, sprawa została przekazana pani mecenas. Zgodnie z zapisami w umowie będziemy rościć sobie prawa do odszkodowania – wyjaśniał dyrektor ZGK Marcin Grubicki. Czy mieszkańcy bloków i instytucje poniosą dodatkowe koszty względem ogrzewania droższym materiałem opałowym? – Mieszkańcy niech się nie obawiają. Dodatkowych kosztów nie będzie. Nasze straty pokryje firma „IMAGE”. Normalnie z uwagi na zaistniałą sytuację rozważałbym rozwiązanie umowy z firmą „IMAGE”, jednakże jest grudzień i ta umowa niebawem sama wygaśnie. Na początku grudnia będzie ogłoszony nowy przetarg, więc takie radykalne działanie byłoby kłopotliwe - dodał dyrektor Grubicki. W dzień publikacji artykułu sośnieńska kotłownia znów ogrzewana jest ekogroszkiem.