Kultura w szczerym polu
Kilka miesięcy temu Agata Urbańska - Krasowska i Marzena Ptak wpadły na pomysł, aby zorganizować spektakl teatralny w szczerym polu z udziałem profesjonalistów. – Na wsi za wiele rozrywek nie ma. Stąd jest daleko do teatru, daleko do kultury. Jest wiele osób, które nigdy nie były w teatrze. Wpadłyśmy na pomysł, aby zorganizować teatr w szczerym polu – mówiły na naszych łamach inicjatorki tego przedsięwzięcia. Do zrealizowania ambitnego planu potrzebne były pieniądze. Dziewczyny postanowiły zdobyć niezbędne środki. Swój pomysł rozreklamowały i skorzystały z pomocy strony internetowej ,,Polak potrafi”. Pozwala ona zdobyć pieniądze na inicjatywy z różnych dziedzin. Agacie i Marzenie udało się zebrać 6 tys. zł. To w zupełności wystarczyło na zaproszenie grupy teatralnej. W sobotę wieczorem na łące w Wilczych Jarach na tle industrialnej scenografii pojawili się aktorzy z teatru Wiczy z Torunia. Ta alternatywna grupa o punkowym rodowodzie specjalizuje się w prezentowaniu sztuk teatralnych w miejscach niekonwencjonalnych. Spektakl w reżyserii Ryszarda Wiczy-Pokojskiego traktuje o ,,zabawie” dużych chłopców i młodych mężczyzn. Sztuka bawi do łez, a momentami wzrusza i skłania do refleksji. Przedstawienie oglądało zaskakująco wielu widzów, którzy przyjechali do Wilczych Jarów z najodleglejszych zakątków powiatu. Aktorów opuszczających scenę (łąkę) żegnały gromkie brawa. Występ teatru Wiczy z Torunia poprzedził happening pt. ,,Podróż wyznacza miejsce”.
Agata Urbańska-Krasowska i Marzena Ptak przetarły szlak. Udowodniły, że pomysł i pasja są ważniejsze od pieniędzy. Sztuka alternatywna, ciągle niedoceniana, ma ogromne rzesze miłośników. O tym trzeba pamiętać.