Kuźnia talentów w rękach ministra
W ten sposób historia zatoczyła koło. Szkoła w Sypniewie, nieprzypadkowo nazywana „kuźnią talentów”, była już placówką resortową. Potem stała się szkołą samorządową. Niestety, ten okres nie był dla niej dobry i kojarzy się głównie z wyprzedażą majątku. Powiat uczynił sobie z Sypniewa skarbonkę, z której tylko wyciąga się pieniądze. O powrocie pod skrzydła ministerstwa mówiło się od lat. Doskonałą okazją do tego był fakt, że ministrem był jej były uczeń Andrzej Lepper. Niestety, z wiadomych powodów nie sfinalizowano tych starań. Temat powrócił w ubiegłym roku i dzisiaj można powiedzieć, że się udało. Na początku sytuacja wydawała się beznadziejna. Jednym z warunków przejęcia szkoły było posiadanie przez nią gruntów rolnych, które stanowiłyby bazę dydaktyczną dla uczniów. Mało tego, grunty te miały być zapisane w planach zagospodarowania przestrzennego jako grunty przeznaczone na cele edukacji publicznej. Tutaj nastąpił splot szczęśliwych okoliczności. Udało się znaleźć w pobliżu Sypniewa około 40 hektarów agencyjnej ziemi, której dzierżawa upływa w tym roku. Przekonano Agencję Nieruchomości Rolnych do przekazania jej właśnie na ten cel. W tym samym czasie gmina Więcbork kończyła prace nad planami zagospodarowania przestrzennego tych terenów i w ostatniej chwili zdążono przypisać im wymaganą funkcję. Po spełnieniu tych i jeszcze kilku innych warunków negocjacje z ministerstwem zostały zakończone.
Porozumienie o przejęciu szkoły zostało podpisane w poniedziałek w gabinecie Krzysztofa Jurgiela. Pod dokumentem swoje podpisy oprócz ministra złożyli: podsekretarz stanu w ministerstwie odpowiedzialny za szkoły rolnicze Rafał Romanowski, starosta Jarosław Tadych i wicestarosta Andrzej Marach. W spotkaniu wziął również udział dyrektor ZSCKR Marian Basa. Tego dnia podpisano dwa podobne porozumienia. Drugie dotyczyło przejęcia przez ministerstwo szkoły rolniczej w Marszewie prowadzonej obecnie przez powiat pleszewski.
– We wrześniu lub październiku zostanie podpisany akt notarialny, na mocy którego powiat sępoleński przekaże nieodpłatnie na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości szkoły w Sypniewie. Skarb Państwa będzie reprezentował jednoosobowo starosta, natomiast powiat będzie reprezentował wicestarosta i jeden członek zarządu. Działki rolne, które pozyskaliśmy od agencji, zostaną przekazane bezpośrednio do szkoły, bez naszego udziału – mówi wicestarosta Andrzej Marach.
– W ten sposób kończymy 10-letnie starania o przekazanie szkoły do ministerstwa. Myślę, że to ma same plusy. Sposób finansowania takich szkół, a jest ich obecnie 47 w całym kraju, jest korzystniejszy. Szkoła zostanie doposażona w nowoczesny sprzęt. Na pewno prestiż szkoły będzie większy. Inaczej brzmi słowo ministerialna niż powiatowa. Jestem przekonany, że zyska na tym całe środowisko Sypniewa i nie tylko. Dla powiatu korzyść jest ewidentna. Co roku dokładaliśmy do tej szkoły poza subwencją od 500 tysięcy złotych do nawet 800 tysięcy złotych. Teraz te pieniądze będziemy mogli przeznaczyć na inne cele – dodaje starosta Jarosław Tadych.
Minister Krzysztof Jurgiel zapowiedział już, że Sypniewo odwiedzi w styczniu bądź lutym przyszłego roku.