Liceum w piątej dziesiątce województwa
,,Perspektywy” i ,,Rzeczpospolita” opublikowały kolejne rankingi szkół ponadgimnazjalnych. We wszelkich zestawieniach prym wiedzie Liceum Akademickie w Toruniu. Jedyną szkołą, która stara się mu dotrzymać kroku, jest Liceum Marynarki Wojennej w Gdyni. To elitarne licea, w rywalizacji z którymi Sępólno czy Więcbork nie mają żadnych szans. W zestawieniu szkół licealnych więcborski ogólniak został sklasyfikowany na 44. miejscu w województwie kujawsko-pomorskim, zaś sępoleńskiego nie zanotowano tam wcale. Twórcy rankingu wzięli pod lupę kilka czynników. W pierwszej kolejności zwrócili uwagę na wyniki matur, zarówno z przedmiotów obowiązkowych, jak i nadprogramowych. Równie ważną rolę w rankingu odegrały wyniki konkursów i olimpiad przedmiotowych. Liceum Ogólnokształcące w Więcborku i w tym przedziale nie zostało sklasyfikowane w rankingu ogólnopolskim.
W opinii części środowiska oświatowego rankingi tworzone m.in. w oparciu o wyniki matur nie są miarodajnym wskaźnikiem poziomu nauczania danej szkoły. Zwłaszcza porównywanie małych ośrodków z dużymi szkołami, które powstają w bezpośrednim sąsiedztwie uniwersytetów, wzbudza wiele kontrowersji.
Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Sępólnie nie przejmuje się nieklasyfikowaniem swojej szkoły w rozmaitych rankingach. – Nie mamy się czego wstydzić, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę wyniki matur – mówi Włodzimierz Stawisiński, przeciwnik tworzenia rankingów i stopniowania szkół.
W powiecie sępoleńskim od wielu lat trwa spór o to, która ze szkół licealnych jest lepsza i którą w pierwszej kolejności należy zlikwidować, gdy zaistnieje taka potrzeba. Zamykanie którejkolwiek byłoby ogromnym ciosem dla mieszkańców obu miasteczek. Na ten temat wypowiadali się wielokrotnie przedstawiciele różnych szczebli samorządu lokalnego, w tym starosta sępoleński Tomasz Cyganek. – Cała idea organizacyjna systemu oświaty na terenie powiatu jest oparta o jedną generalną zasadę: utrzymać potencjał ilościowy i organizacyjny wszystkich szkół ponadgimnazjalnych w powiecie w tym stanie, w jakim jest obecnie. Oznacza to, że w pierwszej kolejności podejmiemy wszystkie inne możliwe działania, które pozwolą nam, żeby każda ze szkół utrzymała swój status i autonomię – mówił na forum publicznym.
W podobnym tonie wypowiadał się Andrzej Chatłas, przewodniczący komisji oświaty przy radzie powiatu, nauczyciel fizyki. – Do tej pory żadne decyzje odnośnie liceum nie zapadły. Starosta zorganizował nieformalną naradę, podczas której dwóch radnych zdecydowanie wnioskowało o likwidację liceum w Więcborku. Byli to: Kazimierz Fiałkowski z Kamienia oraz Edward Maziarz z Sępólna. Uważam, że liceum założone przez obywateli tego miasta jest bardzo istotnym dobrem kulturowym.
Starosta jako nauczyciel wychowania fizycznego zna problemy lokalnej oświaty. Wie, jak ważnym organizmem w życiu każdej społeczności jest szkoła i jakie konsekwencje niesie ze sobą jej zamknięcie. Władze samorządowe szczebla powiatowego muszą zrobić wszystko, aby autonomia obu placówek nie była zagrożona.