Powiat

Marszałek i dyrektor na sesji - ścieżek nie będzie

Robert Lida, 07 listopad 2024, 11:06
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Przy drogach wojewódzkich przebiegających przez powiat sępoleński nie projektuje się żadnych ścieżek rowerowych. Taką przykrą wiadomość ogłosił w czwartek dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy Przemysław Dąbrowski goszczący na sesji Rady Powiatu Sępoleńskiego. W sesji uczestniczył również wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego Zbigniew Ostrowski, ale nic ciekawego nie powiedział.
Marszałek i dyrektor na sesji - ścieżek nie będzie

Burmistrzowie i wójt apelowali o budowę ścieżek rowerowych

Marszałek i dyrektor na sesji - ścieżek nie będzie

Dyrektor Przemysław Dąbrowski

Fundusze Europejskie dla Pomorza i Kujaw, ale czy dla naszego powiatu?

Czy wizyta marszałka Zbigniewa Ostrowskiego wniosła coś do obrad sesji rady powiatu? Właściwie nic. Zajęła jedynie 2 godziny cennego czasu. Marszałek przyjechał do Sępólna z wykładem pod tytułem „Fundusze Europejskie dla Pomorza i Kujaw na lata 2021 – 2027. Stan zaawansowania na 30 września 2024 roku.” Fundusze Europejskie dla Pomorza Kujaw to dawny Regionalny Program Operacyjny, czyli mówiąc wprost pieniądze z Unii Europejskiej przeznaczone dla naszego województwa. W aktualnej perspektywie finansowej jest to kwota około 8 mld złotych. – Pod względem zaawansowania wykorzystania tych funduszy nasze województwo jest na 12 miejscu w kraju – mówił Zbigniew Ostrowski. 
Niestety, radni nie dowiedzieli się, na jaką cześć tego unijnego tortu może liczyć powiat sępoleński. Mowa była jedynie o kwocie 8.231.205,72 euro, którą przyznano na powiat sępoleński w ramach tak zwanego OPPT, czyli Obszaru Prowadzenia Polityki Terytorialnej. Samorządy powiatu sępoleńskiego, aby skorzystać z tych pieniędzy, musiały założyć stowarzyszenie. Marszałek w swym wystąpieniu stwierdził, że samorządy powiatu sępoleńskiego same wybrały formę stowarzyszenia, co zdaniem burmistrza Sępólna nie jest prawdą. – Zostaliśmy do tego przymuszeni –  komentował obecny na sesji Waldemar Stupałkowski, który nie patyczkował się, zabierając głos w dyskusji.  – Zwracamy się z prośbą do pana marszałka o to, aby zadbać o drogi w północno-zachodniej części województwa, ponieważ ten region był do tej pory pomijany. Proszę pomyśleć też o ścieżkach rowerowych, bo to jest temat bardzo często poruszany i pożądany przez naszych mieszkańców. Takie inwestycje widzimy  w innych częściach województwa – mówił burmistrz Sępólna.
Z kolei burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski apelował o to, aby zrewidować Krajowy Plan Odbudowy i większość pieniędzy z tego programu przekierować na inwestycje drogowe. – My jako samorządowcy jesteśmy gotowi przyjąć te pieniądze. – mówił burmistrz Więcborka. 
– KPO jest zarządzany przez rząd i to on określa sposób dystrybuowania pieniędzy. Są to pieniądze bardzo wymagające. To efekt zaniedbań poprzedniego rządu. Inne kraje pieniądze z KPOI miało do dyspozycji już w 2021 roku.
Burmistrz Stupałkowski zwrócił również uwagę na to, aby samorząd województwa pomyślał o odtworzeniu komunikacji kolejowej na terenie naszego powiatu. W odpowiedzi marszałek podał przykład miejscowości Szlachta, gdzie miejscowi samorządowcy od lat zabiegali o odtworzenie linii kolejowej. – Kiedy już uruchomiliśmy tę linię, to okazało się, że do jednego pasażera musieliśmy dokładać 300 zł, a średnio pociągiem jechało 1,5 pasażera. Dlatego podejmując takie decyzje, musimy poprzedzić je głębokimi analizami – odpowiedział marszałek Ostrowski. Na temat ścieżek rowerowych przy drogach wojewódzkich nie powiedział nic. 

Są plany, nie ma budżetu

Wiele obiecywano sobie po wizycie na sesji dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy Przemysława Dąbrowskiego. Przez powiat sępoleński przebiega łącznie 57 kilometrów dróg wojewódzkich, które na wielu odcinkach są w bardzo złym stanie. Drogi te znajdują się na terenie gmin Sępólno i Więcbork. W gminie Więcbork aż 3: DW 241, 242 i 189. Stąd obecność na sesji przewodniczącej Rady Miejskiej w Więcborku oraz burmistrza Więcborka. Wszyscy liczyli na dobre wieści w sprawie remontów dróg wojewódzkich. 
Dyrektor Dąbrowski swoje wystąpienie zaczął jednak od obwodnic. – Mała obwodnica Sępólna, od drogi krajowej w kierunku DW 241 w tej chwili jest na etapie środowiskowym. Firma, która tym się zajmuje, przygotuje również projekt budowlany wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę. To zadanie zostało wpisane do budżetu województwa ze środków unijnych. Jeśli chodzi o obwodnicę Więcborka, to w tej chwili prowadzone są prace projektowe – mówił dyrektor Dąbrowski, który zapewnił, że jeśli projekt obwodnicy Więcborka zostanie wykonany w terminie, to prace budowlane powinny ruszyć w 2027 roku. W ramach remontów w przyszłym roku planowany jest remont kolejnych 3 kilometrów drogi 189, ale nie będzie to kontynuacja przez Sypniewo, tylko z jego pominięciem. Po prostu w samym Sypniewie brakuje odpowiedniego odwodnienia. Odcinek o podobnej długości ma być wyremontowany na drodze 241 między Więcborkiem a Sępólnem. W planach jest też remont drogi 242 między Runowem a Borzyszkowem, czyli w alei dębowej. – Te zadania są na przygotowanej przez nas liście, ale budżet województwa dopiero się tworzy. Nie mogę w tej chwili powiedzieć, jakie konkretnie odcinki zostaną wyremontowane. Na pewno jakieś będą. 
Starosta Jarosław Tadych i burmistrz Waldemar Stupałkowski pytali o ścieżki rowerowe.
– Ścieżki każdy by chciał. Żadnej ścieżki przy drogach wojewódzkich na dzień dzisiejszy nie projektujemy. Mamy w budowie 12 obwodnic i wiele projektów w trakcie realizacji. Jeśli samorządy wyrażą taką wolę, to mogą wykonać projekty takich ścieżek, a pieniądze na budowę prędzej czy później się znajdą – odpowiedział naczelny drogowiec województwa.

Wspólny kandydat Tutsi i Hutu

Na jednej z pierwszych sesji rady powiatu radny Paweł Toczko sytuację w radzie porównał do plemiennych walk Tutsi i Hutu. Ci pierwsi to tak zwana grupa trzymająca władzę w powiecie, czyli posiadająca wątłą większość ekipa starosty, 
a Hutu to 7-osobowa opozycja. W czwartek plemię Tutsi na chwilę odłożyło maczety i wstąpiło na ścieżkę pokoju. Chodziło o wytypowanie kandydata do Europejskiego Korpusu Radnych Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W poprzedniej kadencji członkiem korpusu była radna Agnieszka Seydak. Według naszych informacji kandydatką większości w tej kadencji była wiceprzewodnicząca Paulina Wenda. Ku zaskoczeniu przeciwnego obozu sama zainteresowana zgłosiła kandydaturę Kacpra Sosnowskiego z opozycyjnego klubu. Była to również kandydatura tegoż klubu. W ten sposób jednogłośnie Kacper Sosnowski został oddelegowany do korpusu radnych. Podtrzymana została niepisana zasada, że jest to najmłodszy radny. 
Głosowanie nad kandydaturą Kacpra Sosnowskiego to było tylko chwilowe zawieszenie broni. Między plemionami zaiskrzyło w czasie dyskusji nad projektem uchwały w sprawie zbadania nieracjonalnego gospodarowania mieniem publicznym. Na ten temat już pisaliśmy. 
Mieszkaniec Sępólna, pseudonim „Jastrząb”, złożył do rady wniosek o zbadanie nieracjonalnego gospodarowania mieniem powiatu w kontekście wypłaty słynnego ekwiwalentu za urlop starosty. Sprawa trafiła pod obrady komisji skarg, wniosków i petycji, a ta przygotowała projekt uchwały uznający wniosek mieszkańca za zasadny. Nie jest to tożsame z prześwietleniem tej kontrowersyjnej sprawy przez radnych. Rada uznała, że wniosek jest zasadny i tylko tyle. Teraz ktoś musi wykonać kolejny ruch. Najlepiej byłoby przekazać sprawę do uprawnionych organów kontrolnych na przykład regionalnej izby obrachunkowej. 
Podczas czwartkowej sesji radni wysłuchali również informacji dotyczącej realizacji zadań oświatowych przez powiat sępoleński oraz podjęli uchwałę w sprawie przyjęcia programu współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz w sprawie nowelizacji budżetu powiatu na 2024 rok.