Kamień – Więcbork

Mieszkańcy DPS-u uciekli do Więcborka

Robert Środecki, Piotr Pankanin, 27 grudzień 2016, 17:13
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Dyrektor Iwona Kozłowska postanowiła zrobić psikusa władzom Kamienia, przepisując mieszkańców Domu Pomocy Społecznej z ulicy Podgórnej do jednej z więcborskich przychodni. Takie rozwiązanie nie podoba się władzom Kamienia i lekarzom pracującym w tej placówce. Gmina straci pieniądze, które idą za pacjentem.
Mieszkańcy DPS-u uciekli do Więcborka

Dyrektor Iwona Kozłowska na tle zarządzanego przez nią Domu Pomocy Społecznej w Kamieniu. Fot. Piotr Pankanin

Władze Kamienia są zaniepokojone tym, co wydarzyło się w ostatnim czasie. Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej dla Dorosłych będą korzystać z Podstawowej  Opieki Zdrowotnej w Więcborku. Dyrektor Iwona Kozłowska wybrała przyszpitalną przychodnię. – Dom Pomocy Społecznej należał do naszego ośrodka w Kamieniu. Okazuje się, że został przejęty przez szpital. Nasi lekarze, którzy stracili pieniądze, pytają, co się dzieje. Wszystko zostało zabrane do gminy Wiecbork – mówi Kazimierz Warylak, przewodniczący Rady Miejskiej w Kamieniu. Burmistrz Kamienia Wojciech Głomski skwitował to, co się wydarzyło jednym zdaniem – Jest to decyzja suwerenna danego podmiotu, w tym przypadku Domu pomocy społecznej – powiedział. Do sprawy ustosunkował się również Andrzej Marach, wicestarosta sępoleński obecny na ostatniej sesji w Kamieniu. – Ustawa jednoznacznie reguluje, do czego każdy pacjent ma prawo. Każdy ma wybór lekarza rodzinnego. Dyrektor Iwona Kozłowska podjęła decyzję, że przepisze pacjentów do POZ w Więcborku. Ma do tego prawo. Pan burmistrz nie może nakazywać komukolwiek, żeby zapisywał się do POZ takiego czy innego – komentuje. Z dużym spokojem do sprawy podchodzi dyrektor Samodzielnej Publicznej Miejsko-Gminnej Przychodni w Kamieniu. – Nasza współpraca z domem pomocy społecznej układała się bardzo dobrze. Niestety, od listopada straciliśmy 70 pacjentów. Pani dyrektor DPS uznała, że jako jednostka powiatowa chce się solidaryzować z inną jednostką powiatową, jaką jest szpital. Nie mamy na to wpływu. Każdy może dwa razy w roku nieodpłatnie zmienić lekarza – mówi Małgorzata Skiba.
Samodzielna Publiczna Miejsko-Gminna Przychodnia w Kamieniu jest jedynym niesprywatyzowanym podmiotem medycznym działającym na terenie powiatu. Właścicielowi zależy na każdym pacjencie, zwłaszcza na mieszkańcach DPS-u, za których stawka kapitacyjna jest znacznie wyższa.   

* * * * *
Zagrywka szefowej DPS dla Dorosłych w Kamieniu jest głębokim ukłonem w stronę partykularnego interesu szpitalnego lobby. Ten krok, będący efektem lokalnego politykierstwa przeniesionego z salonów, z całą pewnością oddalił tamtejszych pacjentów od dostępu do lekarza.
W kontekście rozlicznych akcji Rzecznika Praw Pacjenta, upraszczających relacje na linii pacjent - lekarz, ów zabieg wydaje się wręcz okrutny.
Mieszkaniec DPS to atrakcyjny- pokorny pacjent, a jak się go pomnoży przez 70, to prawdziwy skarb. No tak, ale co z odległością dzielącą Kamień od Więcborka? Co za problem, „elyty” tym sobie głów nie zawracają. To się pokona. To się zrobi. To się zapłaci! A kto zaplaci? Jak to kto? My! Przecież nie sama pani szefowa.

(pp)