Milion złotych na promocję strefy przemysłowej
Po wybudowaniu strefy przemysłowej na obrzeżach miasta władze Sępólna przystąpiły do kampanii promocyjnej. Samorząd miał do dyspozycji kilkadziesiąt tysięcy złotych. Informacja dotarła do firmy Strabag, która chciała wybudować w Sępólnie wytwórnię masy bitumicznej. Ten pomysł spotkał się z oporem lokalnej społeczności. Ostatecznie firma się wycofała. W międzyczasie działki nabyło 3 przedsiębiorców chcących inwestować w strefie przemysłowej. Barierą uniemożliwiającą rozpoczęcie prac budowlanych był brak energii elektrycznej. Działki przemysłowe znajdujące się w sępoleńskim parku przedsiębiorczości nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Władze miasta postanowiły coś z tym zrobić. Burmistrz uznał, że najlepszym rozwiązaniem jest kampania promocyjna. – W Toruniu odbyło się spotkanie z inicjatywy prezesa toruńskiej strefy ekonomicznej, który szukał partnerów, żeby wspólnie z nimi przystąpić do konkursu, który marszałek ogłosił na promocję takich terenów. Dostaje się więcej punktów gdy robi się to wspólnie. Na partnerstwo zgodziliśmy się my i Nakło. Doszło do ustnego porozumienia, że będziemy razem startować do tego konkursu. Liderem będzie toruńska strefa. My będziemy partnerami. Dofinansowanie całego projektu wynosi aż 80%, określiliśmy go mniej więcej na milion złotych. Projekt będzie dwuletni. Możemy wydać pozyskane środki zgodnie z własnym uznaniem, na spoty telewizyjne, udział w targach, reklamy prasowe i radiowe, wydawanie broszur i organizowanie konferencji. Do formalnego podpisania porozumienia jeszcze nie doszło – mówi burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. Dla tak małego miasta, jakim jest Sępólno, zbawieniem może być jedna poważna firma produkcyjna, która da zatrudnienie licznej grupie mieszkańców. Tylko czy miasto jest konkurencyjne, czy może zaoferować przedsiębiorcom coś więcej niż inne ośrodki? W oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów Chojnicach jak grzyby po deszczu powstają nowe hale produkcyjne. Przedsiębiorcy płacą podatki, a mieszkańcy znajdują tam zatrudnienie. Duża konkurencja na rynku pracy sprawia, że mieszkańcy mają spore pole manewru. Jest jeszcze jeden zasadniczy problem, o którym należy wspomnieć. Od pewnego czasu w Sępólnie kilku poważnych pracodawców poszukuje pracowników i ma kłopoty z ich znalezieniem. Czy potencjalni przedsiębiorcy chcący inwestować w Sępólnie znajdą wystarczającą liczbę rąk do pracy? Nagle może się okazać, że w gminie Sępólno problem bezrobocia nie istnieje.