Mroziński wchodzi na Krasickiego
Gmina zaplanowała w tegorocznym budżecie milion złotych na budowę ulicy Krasickiego. Na początku bieżącego roku sępoleński samorząd zabiegał o dofinansowanie inwestycji z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Niestety, nie udało się. Burmistrz stanął przed dylematem: ogłoszenia przetargu lub zlecenia tego zadania jednej z gminnych jednostek. Wybrał drugie rozwiązanie. – Nie musieliśmy ogłaszać przetargu na wykonanie tego zadania. Gmina w celu realizacji zadań własnych może powoływać własne jednostki (ZGK, ZTiU). Te jednostki zadania własne gminy mogą wykonywać bez przetargu. ZGK może budować kanalizację i wodociągi, a ZTiU chodniki i drogi. Budowa dróg gminnych jest naszym zadaniem własnym. Powołaliśmy do życia Zakład Transportu i Usług nie tylko po to, żeby woził nam dzieci, ale też po to, żeby pracownicy tej firmy budowali chodniki i drogi. Mogą to robić, ponieważ drogi osiedlowe buduje się z kostki bez użycia asfaltu. Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby im to zlecić. Burmistrz może powierzyć wykonanie zadania własnej jednostce lub może ogłosić przetarg. Powierzenie następuje wtedy, gdy obie strony domówią się cenowo. Jeżeli cena byłaby za wysoka, to ogłosiłbym przetarg. Po negocjacjach Zakład Transportu i Usług zgodził się wybudować drogę za 760 tys. zł - wyjaśnia burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. Ulica Krasickiego zostanie wykonana w całości, łącznie z przejściem i łącznikiem z ulicą Sawickiej. Niestety, kierowcy nie w pełni wykorzystają potencjału, nowej drogi. Zgodnie z projektem ulica Krasickiego ma być drogą jednokierunkową, z wjazdem od strony Wojska Polskiego. W przyszłości równoległa ulica Sawickiej będzie drogą wylotową. – Budowę ulicy Sawickiej planujemy w przyszłym roku. Jeszcze rok i całe osiedle po prawej stronie od ulicy Wojska Polskiego będzie uporządkowane. Wtedy przeniesiemy się na osiedle Jana Pawła II - zapowiada burmistrz.
W stolicy powiatu od kilku lat toczy się dyskusja na temat kryteriów stosowanych podczas wyboru dróg do remontu bądź budowy. – Należało ustalić jakieś kryteria. Nie mogą one być dowolne. Powinny być w miarę obiektywne. Doszliśmy do wniosku, że pierwszym, najważniejszym kryterium jest pełne uzbrojenie (kanalizacja, wodociąg itd). Kolejnym kryterium jest ilość mieszkańców korzystających z danej drogi. Dlatego właśnie w pierwszej kolejności wybraliśmy ulicę Krasickiego gdzie mieszka więcej ludzi niż na ulicy Sawickiej. O pierwszeństwie wymienionych ulic decydowały również kryteria czasowe. To jest jedyna metoda, żeby w tej biedzie wyznaczać, jakie drogi mają być robione w pierwszej kolejności - dodaje burmistrz Stupałkowski.