Mroźno? Ale nie w Zakrzewku!
W ubiegłą sobotę świetlica
w sołectwie Zakrzewek zgromadziła tradycyjnie kilkadziesiąt par gotowych na wszelkie konsekwencje związane z tęgim mrozem na zewnątrz tamtejszej świetlicy i kłócącą się z zimnem, niezwykle gorącą muzyką. Zadbał o nią, z dużym wyczuciem, Michał Starzecki. Nad całą wielką resztą czuwały głównie dyrektor szkoły Urszula Minster i niezwykle energiczna nauczycielka Dorota Łoś.
Bardzo elegancki bal, w dostojnym towarzystwie, obfitował w niespodzianki. Nie zabrakło, a jakże, tańca czekoladowego, podczas którego można było osłodzić partnerkę babeczkami z wymyślnym nadzieniem, rekompensując tym samym powłóczystość nóg, tak charakterystyczną dla partnerów krótko po północy.
Słowem, bawiono się świetnie, a w ocenie zarówno dyrektor Urszuli Minster, jak i „wielokrotnych” uczestników, tegoroczny bal był naprawdę wyjątkowy i dostroił się do pierwszego znaczącego jubileuszu. Czy będą następne? Nikt nie chce, za to wszyscy żądają!
PS. Szkoda, że żyjemy w państwie, w którym najwięcej wolno niejakiemu Oksiakowi, czy jakoś tak. Cała reszta boi się zbierać datki na szkolne niedostatki z obawy przed ukaraniem! Kiedy wreszcie z tego nieznośnego buszu wyjdziemy?