Najlepiej oznakowana wieś w powiecie
Plan wyrysowany na dużej tablicy to prywatna inicjatywa jednego z rolników, Krzysztofa Wilgosiewicza.
– Prowadzę działalność rolną i gospodarczą. Moi klienci często nie mogli tutaj trafić. Wymyśliłem więc taką tablicę. Przy okazji oznaczono na niej pozostałe gospodarstwa – mówi Krzysztof Wilgosiewicz.
Przy wjeździe do każdego gospodarstwa ustawiono drogowskazy z numerem posesji. To również inicjatywa mieszkańców. Tego typu praktyki są na wsiach coraz bardziej powszechne. Tablice z numerami na budynkach są nieczytelne albo nie ma ich wcale. Kłopot z dojazdem mają przede wszystkim służby ratunkowe. Może wieś wydaje się upstrzona tablicami, ale na pewno są one bardzo potrzebne.
– To była inicjatywa mieszkańców, ale my, jako gmina, też stawiamy takie tablice. Pieniędzy wystarcza na oznakowanie dwóch wsi w ciągu roku – mówi wójt Sośna, Leszek Stroiński.