Sępólno

Niebezpieczna droga do pracy

Robert Lida, 22 styczeń 2021, 10:46
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Pracownicy firmy MDD od jakiegoś czasu mają do dyspozycji zakładowy parking, na którym mogą zostawiać swoje samochody. Aby do niego dotrzeć, często łamią przepisy i doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji na ruchliwej drodze krajowej.
Niebezpieczna droga do pracy

Przed bramą na zakładowy parking

Do naszej redakcji zadzwonił mieszkaniec ulicy Koronowskiej.
– Proszę przyjechać o godzinie 14.00 i obserwować okolice parkingu fabryki MDD. Wnioski nasuną się same – powiedział tajemniczo. 
Godzina 14.00  to dla pracowników MDD koniec pierwszej lub początek drugiej zmiany. W firmie pracuje kilkaset osób, a większość z nich przyjeżdża do pracy swoimi samochodami. To dla nich wybudowano ogrodzony i utwardzony parking z wjazdem z ulicy Koronowskiej (po stronie prawej, jadąc w kierunku Bydgoszczy). Brama wjazdowa parkingu od bramy zakładu jest oddalona o około 200 - 300 metrów. W czym problem? Aby się o tym przekonać, wystarczyło skorzystać z podpowiedzi naszego Czytelnika. Punktualnie o godzinie 14.00 z bramy zakładu wylewa się dosyć spory tłumek pracowników. Część z nich przechodzi na drugą stronę ulicy Koronowskiej, pokonuje kawałek ścieżki pieszo-rowerowej i znowu przechodzi na drugą stronę, aby dotrzeć do parkingu. Problem  w tym, że tam nie ma przejścia dla pieszych. Zauważyliśmy też, że wiele osób pokonuje jezdnię na skos lub jak kto woli na ,,szagę”, wydłużając sobie w ten sposób drogę po ruchliwej jezdni. Jakby tego było mało, samochody jadące w kierunku Bydgoszczy wyłaniają się zza zakrętu. Kierowcy nie spodziewają się, że na środku jezdni mogą spotkać prawdziwy tłum. W takiej sytuacji znalazł się kierowca samochodu, który uwieczniliśmy na zdjęciu. Efekt był taki, że musiał gwałtownie hamować. 
Są też tacy, którzy nie przechodzą przez jezdnię, tylko wybierają spacer prawym poboczem drogi, gdzie nie ma chodnika, a jest otwarty rów. Pół biedy, kiedy te osoby idą z zakładu na parking. Robią to w zgodzie z przepisami. Niestety, zauważyliśmy, że wielu idzie tą stroną w przeciwnym kierunku, co jest naruszeniem zasad ruchu drogowego. 
Na razie nie doszło tutaj do tragedii. Nasz reporter przyglądał się tej sytuacji przy względnie dobrej widoczności, w ciągu dnia. Trzeba jednak pamiętać, że pracownicy przyjeżdżają do pracy również rano i odjeżdżają wieczorem, czyli po zmroku. To kolejny element zwiększający zagrożenie. 
Rowiązanie tego problemu nasuwa się samo. Właściwie są to dwa rozwiązania. Można na wysokości bramy parkingu umiejscowić przejście dla pieszych. Wtedy przekraczający jezdnię będą chronieni, a kierowcy dzięki odpowiedniemu oznakowaniu będą w porę poinformowani o tym, co może ich spotkać. Drugie rozwiązanie jest znacznie droższe, ale znacznie lepsze. Po stronie, na której zlokalizowany jest zakład i parking można wybudować chodnik. Służyłby również mieszkańcom kilku posesji położonych między tymi dwiema lokalizacjami. 
Oczywiście wszystko to dzieje się w pasie drogi krajowej, którą administruje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jeśli zarządca drogi nie dostrzega problemu, to inicjatywa powinna wyjść z gminy. Jeśli trzeba, to gmina również powinna partycypować w kosztach. Na takiej zasadzie wybudowano ścieżkę rowerową do zakładu pana Latzke. Firma MDD jest jednym z największych w gminie Sępólno pracodawców. Co roku do gminnej kasy wpłaca spore podatki, dlatego wybudowanie kawałka chodnika to ze strony gminy żadna łaska.