Nowy Rok powitali w wodzie

Robert Środecki, 11 styczeń 2015, 10:43
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Mieszkańcy powiatu sępoleńskiego Nowy Rok witali w domach, na balach lub prywatkach. Oni postanowili pójść pod prąd, zrzucić ciepłe ubrania i wskoczyć do lodowatej wody. Noworoczną kąpiel sępoleńskich morsów obserwowało na żywo kilkaset osób. Impreza na trwałe wpisała się do kalendarza najciekawszych wydarzeń odbywających się w regionie.
Nowy Rok powitali w wodzie

Pełne entuzjazmu wejście do lodowatej wody. Fot. Robert Środecki

Na naszych łamach wielokrotnie informowaliśmy o sukcesach sępoleńskich morsów będących żywą reklamą gminy i powiatu. Z imprez rangi mistrzostw Polski trójka śmiałków przywozi worek medali. Swoją pasją starają się zarazić innych wielbicieli ekstremalnych wrażeń. Czynią to z dobrym skutkiem. Maria Szemryk, Leszek Kąkol i Dominik Kozioł postanowili rozpropagować zimowe pływanie i zainteresować tą formą aktywnego wypoczynku szersze grono. Ponad rok temu w ich głowach zrodził się pomysł na noworoczną kąpiel w lodowatej wodzie. W organizację imprezy odbywającej się na plaży miejskiej w Sępólnie już po raz drugi włączyli się ratownicy z 91 drużyny WOPR oraz Centrum Sportu i Rekreacji. W Nowy Rok na plaży pojawiło się kilkaset osób. Przybyłych przywitał Mariusz Pinczewski, który po kilku chwilach oddał mikrofon burmistrzowi. Waldemar Stupałkowski złożył wszystkim zebranym noworoczne życzenia po czym przystąpił do krojenia ogromnego tortu. Burmistrza dzielnie wspierała Halina Wojciechowska. Tort był darem dla morsów ufundowanym przez Kazimierza Szalewskiego. Dla zziębniętych widzów przygotowano bigos, kiełbaski z ogniska, słodycze oraz gorące napoje. W niebo wystrzeliły korki od szampanów. Uwieńczeniem tej fantastycznej imprezy była kąpiel w lodowatej wodzie. W tym roku do wody wskoczyło aż 8 osób. W Nowy Rok na plaży miejskiej w Sępólnie pojawiło się kilkaset widzów chcących obserwować popisy śmiałków. Zainteresowanie przerosło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Impreza się przyjęła i na trwałe zapisała się w kalendarzu najważniejszych wydarzeń odbywających się na początku roku. Jej zorganizowanie byłoby bardzo trudne bez wsparcia licznych sponsorów takich jak piekarnia i cukiernia Kazimierza Szalewskiego oraz sklep Prosiaczek. Sępoleńskie morsy już myślą o kolejnej kąpieli noworocznej. – Na jeziorze był lód, ale pomimo tego, woda była ciepła. Pływałem w znacznie trudniejszych warunkach pogodowych w Finlandii – mówił po wyjściu z wody Leszek Kąkol. Widzowie, którzy zebrali się nad brzegiem jeziora, na popisy pływaków spoglądali z podziwem. Kto wie, może któryś z nich w przyszłym roku wskoczy do jeziora i zanurzy się w lodowatej wodzie?