Piłkarska liga powiatowa
Obkas mistrzem jesieni! Aby do wiosny
Ostatnią kolejkę rozegrali piłkarze ligi powiatowej. Fotel lidera aż do wiosny okupować będzie zasłużenie drużyna Obrolu Obkas - grająca bezapelacyjnie najrówniej i na najwyższym poziomie. Teraz większość naszych ligowców ściągnie do hal., by w cieplarnianych warunkach pracowicie i relaksująco spędzić zimę. Wielkie granie ruszy z wczesną wiosną. Jak się potoczy rywalizacja o tytuł mistrzowski? To temat do przemyśleń na długie zimowe wieczory.
Fireman Zabartowo/Pęperzyn - HZ Zamarte 1:2 (0:2)
Wyrównane i emocjonujące do ostatnich minut spotkanie rozegrały drużyny Firemana i Zamartego. Zwycięsko z pojedynku wyszli goście, zdobywając tym samym ostatnie punkty w tej rundzie. Gdyby napastnicy Firemana lepiej ustawili celowniki na to spotkanie, mecz mógłby zakończyć się zgoła innym wynikiem. Bramki dla gości zdobył Błażej Odyja, a dla Firemana trafił Dawid Gierczyński.
LZS Płocicz - Fuks II Wielowicz 4:0 (1:0)
Piłkarze Płocicza powetowali sobie ostatnie, dotkliwe, trzy porażki z rzędu. Jednak w pierwszej połowie nic nie zapowiadało wysokiej wygranej. To goście byli zespołem, który miał więcej z gry i stworzył sobie co najmniej 4 stuprocentowe okazje do zdobycia bramki. Miejscowi mieli jedną i ją wykorzystali. Po przerwie zabrali się mocno do pracy, a Fuks oddał im pole. Tak to się musiało skończyć. Bramki strzelali: Dawid Warmke 2, Dawid Kapałczyński i Rafał Pokora z karnego (po dobitce).
Orzeł Dąbrowa - Zryw Dąbrówka 1:2 (1:0)
W pierwszej połowie gospodarze mieli ogromną przewagę nad przeciwnikiem, ale strzelili tylko jedną bramkę. Właściwie dwie, ale sędzia Żekiecki tej drugiej nie uznał. Bramka była zdobyta prawidłowo, co sygnalizował sędzia boczny. Po przerwie Orzeł oddał inicjatywę przeciwnikowi, a beniaminek z Dąbrówki to wykorzystał. Tak na prawdę to Zryw wygrał ten mecz dzięki swojemu bramkarzowi, który bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach. Bramki dla zwycięzców strzelił Błażej Adamczyki Jakub Kuszaj. Dla pokonanych Damian Raźny strzałem z 40 metrów, z rzutu wolnego.
Sosenka Sośno – Victoria Orzełek 0:11 (0:4)
Sosenka znowu miała kłopoty ze skompletowaniem składu i przystąpiła do tego spotkania osłabiona brakiem 3 zawodników. Dla Victorii był to więc jedynie trening strzelecki. Gole dla drużyny z Orzełka strzelali: Łukasz Tomasz 3, Marcin Szreder 2, Przemysław Czapiewski 2, Krystian Bonin 2, Krzysztof Myszkowski i Wojciech Żelazny.
LZS Lutówko – Obrol Obkas 0:10 (0:7)
Mecz bez historii. Goście dominowali od pierwszej do ostatniej minuty i przypieczętowali w pełni zasłużone mistrzostwo jesieni. Gospodarze cały mecz grali w dziesiątkę. Podobnie jak Sosenka mieli kłopoty ze skompletowaniem składu.
Time Lubcza - WKS Wałdowo 2:2 (0:0)
Bramki dla Time: Andrzej Twardowski i Filip Kukawski. Dla WKS Dawid Chylewski i Łukasz Pukownik.