Piłkarska liga powiatowa
Obkas pokonany! Płocicz mistrzem?
Pomimo deszczowej niedzieli nad Płociczem zaświeciło słońce. Miejscowy LZS w coraz prostszej drodze na fotel mistrzowski pokonał najgroźniejszego rywala - Obrol Obkas i może przygotowywać głowy swoich futbolistów do koronacji.
LZS Płocicz – Obrol Obkas 2:1 (0:0)
Drużyna z Płocicza jest już bardzo blisko mistrzowskiego tytułu. W niedzielę po emocjonującym i zaciętym meczu pokonała Obrol Obkas. W pierwszej połowie na boisku dominowali goście ale pomimo kilku świetnych okazji swojej przewagi nie potrafili udokumentować bramką. W drugiej odsłonie gospodarze podkręcili tempo i objęli prowadzenie po strzale Kamila Rudzińskiego z najbliższej odległości. Do wyrównania kilka minut później doprowadził Damian Zawidzki. Decydująca dla losów meczu była 70 minuta. Groźną kontrę gospodarzy faulem przerwał jeden z obrońców gości i zobaczył czerwoną kartkę. W końcówce uwidoczniła się przewaga gospodarzy. Wynik meczu ustalił w 85. minucie Mariusz Haliniak, który popisał się pięknym strzałem głową. W ostatniej minucie goście mogli wyrównać ale strzał Dawida Wierzuckiego końcówką palców obronił Ryba.
Fireman Zabartowo/Pęperzyn - Orzeł Dąbrowa 1:3 (0:1)
Dzisiejszy mecz potwierdził niemalże regułę, że Fireman jest drużyną kapryśną. Potrafi pięknie wygrać i fatalnie przegrać. Tym razem sprawiła swoim wiernym kibicom to drugie. Przegrała, chociaż zaczęła z impetem i nic nie wskazywało na blamaż. Za to goście zagrali uczciwie i skutecznie wykorzystując nieporadność gospodarzy zwłaszcza w grze ofensywnej. Bramki dla zwycięzców zdobyli: Tomasz Piszczek 2 i Paweł Orłowski. Dla Orła jedynego gola zdobył Michał Nowicki.
Sosenka Sośno - Fuks II Wielowicz 6:3 (3:0)
W derbach gminy Sośno zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Obydwie drużyny nie ukrywały, że to dla nich najważniejszy mecz w sezonie. Sosenka zapewniła sobie zwycięstwo już w pierwszej połowie. Co prawda po przerwie goście zmienili ustawienie i rzucili się do odrabiania strat, ale miejscowi na bramki Fuksa natychmiast odpowiadali swoimi trafieniami. Bramki dla Sosenki: Maciej Scheffler 2, Karol Scheffler, Łukasz Klozak i Kacper Głowacki, samobójcza. Dla Fuksa Andrzej Wilczyński, Krzysztof szyling i Sławomir Szyling.
Time Lubcza - Zryw Dąbrówka 3:1 (0:0)
Tym razem wszystkie bramki dla zmiennej drużyny z Lubczy zdobył popularny „Łeb”, czyli Andrzej Wilczyński. Dodać trzeba, że były to gole przedniej marki i zdobyte w meczy, w którym przeciwnik grał na bardzo wysokich obrotach, lecz z dala od bramki rywali. Klasycznego hattricka wysunięty niczym Lubański „Łeb zaczął w 51. min. Drugi gol padł pięć minut później, a błyskawiczny koncert zakończyła 62. min. Goście odpowiedzieli jednym trafieniem Mikołaja Kosiedowskiego w 89. Min po kilkuminutowej nawałnicy mającej na celu zminimalizowanie strat. Do pełni szczęścia dobrej drużynie z Dąbrówki zabrakło czasu.
,
Odrodzeni Mała Cerkwica - Victoria Orzełek 4:4 (0:1)
Do przerwy miejscowi prowadzili skromnie po bramce 16-letniego debiutanta Klaudiusza Czapiewskiego. Po przerwie mecz zaczął przypominać bokserski pojedynek. piłkarze Victorii zamiast nóg częściej używali rąk. Za co sędzia podyktował przeciwko nim dwa rzuty karne. Kacper Szmelter znokautował Macieja Rekowskiego za co wyleciał z boiska, a faulowany zawodnik Odrodzonych trafił do szpitala na szycie łuku brwiowego. Goście prowadzili już 4:2, ale przeżywający katusze po weselnej zabawie zawodnicy gospodarzy zdołali wyrównać w doliczonym czasie gry. Bramki dla Odrodzonych: Damian Kiedrowicz 3, Piotr Krzyżanowski. Dla Victorii: Klaudiusz Czapiewski, Dariusz Haliniak, Arkadiusz Piasecki, Bartek Szafrański. Mecz rozgrywano w Orzełku.