Odwrócony dom
Numerologia stosowana w przypadku tego budynku może mieć opłakane skutki. Burmistrz Więcborka obiecuje przywrócenie porządku w numeracji mieszkań. Fot. Robert Lida
Pan Czesław, według dowodu osobistego, mieszka pod adresem Runowo 78L mieszkanie 5. Tymczasem z aktu notarialnego ustanawiającego odrębną własność lokalu wynika, że jest właścicielem lokalu numer 2. Właściciel tę rozbieżność zauważył stosunkowo niedawno. Okazało się, że bałagan z numeracją dotyczy całego, 6-lokalowego budynku. Szóstkę pomylono z jedynką, czwórkę z trójką i tak dalej. To tak, jakby ktoś odwrócił cały dom o 180 stopni. 15 stycznia br. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wszczął postępowanie administracyjne w sprawie nieodpowiedniego stanu technicznego komina dla potrzeb lokalu numer 2. Komin jest nieszczelny i trzeba go naprawić. Gdyby kierować się danymi z ewidencji geodezyjnej, to jest to komin pana Czesława, ale faktycznie nie jest to jego komin. Jest jeszcze większy problem.
– Nie mogę sprzedać mieszkania ani komuś go zapisać z powodu niezgodności danych. Dopóki ten bałagan nie zostanie wyprostowany nic nie mogę zrobić – mówi pan Czesław.
Galimatias z numeracją mieszkań w Runowie powstał w 2001 roku, kiedy Agencja Nieruchomości Rolnych (dawniej Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa) sprzedawała mieszkania. To w akcie notarialnym zastosowano odwrotną numerację. Ten fakt musi dziwić, ponieważ notariusz miał obowiązek wylegitymować mieszkańców. W ich dowodach osobistych widniały zupełnie inne numery mieszkań. W każdym akcie notarialnym jest formuła, która mówi: „tożsamość strony notariusz ustalił na podstawie okazanego dowodu osobistego”. Jakoś pan notariusz nie wpadł na to, że numer mieszkania z dowodu i z przygotowanego aktu notarialnego to dwa różne numery. Co z tym faktem zrobić? Jak dom w Runowie postawić na właściwym miejscu? Na pewno można sądownie obalić akty notarialne, ale to kosztowna i długa procedura.
– Nie znam tej sytuacji, ale jest ona rzeczywiście paranoidalna. Tę numerację pewnie można uporządkować w sposób administracyjny. Musielibyśmy zebrać wszystkie dokumenty, które dotyczą tego budynku, i przeanalizować sytuację. Pewnie da się to wszystko odkręcić. Zapraszam do siebie zainteresowanych. Wspólnie na pewno coś wymyślimy – mówi burmistrz Więcborka, Paweł Toczko.