Olimpijczycy u wójta
Wójt Leszek Stroiński z przewodniczącym Stanisławem Paszylkiem i nagrodzonymi olimpijczykami. Fot. Robert Lida
Skromna ekipa z Sośna wykazała się niebywałą skutecznością. Niemal wszyscy reprezentanci wrócili z medalami, chociaż wynik sprzed 4 lat jest nie do pobicia. Do Jabłonowa pojechał wtedy jeden zawodnik i on zdobył złoty medal. Stuprocentowa skuteczność. W Tucholi złoty medal w skoku w dal juniorów młodszych wywalczył Konrad Śniegowski z Sitna (6,37m). Na najniższym stopniu podium w tej samej konkurencji stanął Sebastian Pacek z Ostrówka (5,67 m). Udanie, również w skoku w dal, wśród młodziczek zaprezentowała się Paulina Drzewiecka z Mierucina. Paulina z wynikiem 4,49 zajęła 6. miejsce, punktując dla Sośna. Brązowy medal w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 75 kg wywalczyła Weronika Pacek z Sitna (50 + 35 kg). Medal tego samego koloru w kategorii do 63 kg zdobyła Martyna Klejdysz z Rogalina. Dziewczyny to uczennice szkoły w Jastrzębcu i tam wypatrzył je nauczyciel i zarazem trener podnoszenia ciężarów Przemysław Paterek. Weronika Pacek wystartowała również w biegu na 100 metrów.
W eliminacjach uzyskała drugi czas. Niestety, w finale zderzyła się z bezlitosnymi przepisami dotyczącymi falstartu i została zdyskwalifikowana.
Wszyscy olimpijczycy otrzymali od wójta Leszka Stroińskiego i przewodniczącego Rady Gminy Stanisława Paszylka listy gratulacyjne i upominki. Wyróżniono także opiekunów: Piotra Piszkę, który przygotowywał skoczków, i Przemysława Paterka.
Gmina Sośno, mimo tego że wystawiła tak skromną reprezentację, zdobyła w klasyfikacji łącznej 105 punktów i na 44 gminy zajęła 24. miejsce, walnie przyczyniając się do dobrego wyniku uzyskanego przez powiat sępoleński. – Poszliśmy na jakość, a nie na ilość i to się opłaciło. Nie jestem wielkim zwolennikiem tej imprezy. Mam tę satysfakcję, że wszyscy nasi reprezentanci to mieszkańcy wsi gminy Sośno, a nie jacyś przebierańcy, bo takie sytuacje mają miejsce. Gratuluję naszym reprezentantom i jestem z nich dumny – mówi wójt Leszek Stroiński. Przynajmniej dwoje z zawodników, którzy zdobywali medale w Tucholi, wybiera się do szkół o profilu sportowym. Może jeszcze o nich usłyszymy?