Opel w rowie
Kilka dni temu dała o sobie znać prawdziwa zima. Temperatury spadły poniżej zera, a na okolicznych drogach zrobiło się ślisko. Kierowcy powinni
w tym czasie zachować szczególne środki ostrożności. Zapomniał o tym młody mężczyzna podróżujący oplem. We wtorek rano na łuku drogi pomiędzy Sikorzem a Trzcianami jego samochód wpadł w poślizg i zjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście kierowcy nic się stało. – Gdy pojawiliśmy się na miejscu zdarzenia, to kierowcy nie było już w samochodzie. Musiał o własnych siłach opuścić pojazd – powiedział nam jeden ze strażaków biorących udział w akcji ratowniczej. Gdy strażacy wyciągali zniszczony samochód z przydrożnego rowu, na miejscu pojawiła się piaskarka. Spadek temperatur sprawia, że na drogach robi się ślisko i niebezpiecznie, dlatego kierowcy powinni zachować szczególne środki ostrożności. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia w Trzcianach było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Innej możliwości nie ma, ponieważ w kolizji nie uczestniczył żaden inny pojazd.