Więcbork
Perła w koronie powiatowych dróg
W poniedziałek uroczyście oddano do użytku przebudowany i rozbudowany odcinek drogi powiatowej Więcbork – Nowy Dwór. To była najdroższa inwestycja drogowa w historii powiatu. Trzeba przyznać, że efekt jest imponujący.
Historia tej inwestycji zaczęła się w 2018 roku, kiedy to wykonano dokumentację techniczną i rozpoczęto starania o środki zewnętrzne. Te udało się pozyskać za kolejnym podejściem z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych. Radość z przyznania promesy na 12 mln zł została zburzona przez problemy z wyłonieniem wykonawcy. Tego udało się wybrać dopiero w piątym przetargu. Przedmiotem inwestycji była rozbudowa drogi Więcbork – Nowy Dwór na odcinku o długości 3,291 km. W ramach tej inwestycji powstała pierwsza w powiecie ścieżka rowerowa o nawierzchni bitumicznej. Ktoś, kto nie był w Nowym Dworze przez kilkanaście miesięcy, może stracić orientację w terenie. W pasie drogi zmieniło się dosłownie wszystko. Zastosowano tutaj kilka nieznanych dotąd na drogach powiatowych rozwiązań. Do tych z pewnością należy wymieniona wcześniej ścieżka pieszo-rowerowa, ale również rondo w Wituni czy skrzyżowanie z drogą gminną w Nowym Dworze. Na pewnym docinku zmieniono również przebieg drogi po to, aby ominąć stary wiadukt kolejowy. W tym celu rozebrano spory fragment nasypu kolejowego. Przy okazji przebudowano wszystkie instalacje podziemne, wybudowano oświetlenie, zjazdy na przyległe działki, chodniki i bezpieczne przejścia dla pieszych. Wykonano również nowe nasadzenia. Można powiedzieć, że tę inwestycję zrealizowano na bogato. Jedyne, czego nie udało się zrobić, a co zawarto w pierwotnym projekcie, to kładka pieszo-rowerowa nad torami. Ze względu na wysokie koszty ten element usunięto z projektu.
– Generalnie, nierzadko bywa, że ruch na drogach realizowany jest w marnych okolicznościach. Ludzie dzisiejsi wsiadają do aut jutra, zaś często jeżdżą po drogach przedwczorajszych. Nie wszędzie tak musi być i nie wszędzie tak jest – mówił dyrektor Zarządu Drogowego w Sępólnie Edwin Eckert w swoim kilkunastominutowym, emocjonalnym przemówieniu. To przemówienie z pewnością przejdzie do historii powiatu sępoleńskiego. Słuchacze mieli wrażenie, że dyrektor czyta scenariusz sztuki teatralnej, a to była historia budowy.
– Cieszę się, że głównym wykonawcą tej inwestycji była nasza lokalna firma i spora część środków, które zostały w nią zaangażowane, zostanie tutaj, na miejscu – słusznie zauważył burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski. Również gmina dołożyła swoją cegiełkę do tego dzieła.
Generalnym wykonawcą inwestycji była firma Hurt-Trans Kawiko z Zabartowa, którą widać już na terenie nie tylko całego powiatu sępoleńskiego. W budowę zaangażowanych było wiele podmiotów z różnych branż. Wbrew pozorom rozbudowa drogi to nie tylko nowy asfalt, ale także wiele elementów, których na powierzchni ziemi nie widać. Dlatego swój udział w tej inwestycji ma nawet Gminna Spółka Wodna w Więcborku.
Właściciel firmy Hurt-Trans Kawiko Władysław Szyling, dziękując wszystkim, którzy brali udział w procesie inwestycyjnym, złożył bardzo ważną deklarację. Oświadczył, że jego firma stanie do przetargu na budowę obwodnicy Więcborka.
Po symbolicznym przecięciu wstęgi uczestnicy poniedziałkowej uroczystości udali się w objazd nowej drogi do Nowego Dworu. Mieszkańcy tej niewielkiej miejscowości otrzymali nowe połączenie ze stolicą gminy, ale ich szczęście będzie jeszcze większe po tym, jak gmina przebuduje drogę do osiedla, a to stanie się już niedługo.
Starosta Jarosław Tadych w swym wystąpieniu kilkukrotnie zauważył, że to była najdroższa inwestycja drogowa w historii powiatu. To prawda, ale wszystko wskazuje na to, że takie dofinansowania się już nie powtórzą. W tej chwili nie ma żadnych programów oferujących pieniądze na drogi niższych kategorii. Prowadzone obecnie na tych drogach inwestycje są finansowane są jeszcze z Polskiego Ładu. Samorządy wiązały duże nadzieje z unijnym KPO, ale na nadziejach się skończyło.