Pierwszy remis

Tomasz Aderjahn, 02 styczeń 2013, 21:44
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Sporo dzieje się w Lidze Halowej Piłki Nożnej, rozgrywanej w hali Krajna Arena. Kibice kolejny raz mieli możliwość oglądania kilku naprawdę znakomitych spotkań. Trzy niepokonane drużyny już są pewne awansu do grupy mistrzowskiej, a trzem kolejnym tylko kataklizm może odebrać awans.
Pierwszy remis

Pojedynek drużyn U Piotra Blokersi i Z ABC do Daki był bardzo zacięty, ale toczony fair. Fot. Tomasz Aderjahn

W każdej z grup pozostaje po jedynym wolnym miejscu i z pewnością do samego końca będzie się o nie toczyła walka. Na najlepszego piłkarza ligi wyrasta powoli Arkadiusz Grochowski z drużyny Chłopaki z Alei, który w każdym kolejny spotkaniu pokazuje swoje znakomite umiejętności. W pojedynku z mocną ekipą Cyrus Team brylował bezdyskusyjnie, momentami deklasując dużo bardziej doświadczonych rywali. Po rozegraniu 37 spotkań, pierwszy raz w lidze padł wynik remisowy, w którym Urząd Team Sępólno podzielił się punktami z Gromem Błocińscy Więcbork.

Pierwsze środowe spotkanie U Piotra Blokersi z drużyną Z ABC do Daki było pojedynkiem przyjaźni, wszak naprzeciwko siebie stanęli byli bądź obecni piłkarze Kamionki. Na parkiecie toczyła się twarda walka, jednak przez cały czas z zachowaniem gry fairplay. Pojedynek był bardzo ważny zwłaszcza dla ekipy Z ABC do Daki, która toczy walkę o miejsce w pierwszej czwórce. Doskonale rozpoczęła ekipa U Piotra Blokersi, która po nieco ponad minucie gry objęła prowadzenie. Szybko piłkę z autu rozegrał Artur Bukowski, a celnym strzałem popisał się Andrzej Bukowski. Przez kolejne długie minuty oba zespoły przeprowadziły sporo groźnych sytuacji pod bramką rywala, jednak nikomu nie udało się zmienić wyniku spotkania. Blisko tego byli w 12. min piłkarze Z ABC do Daki. W polu karnym faulowany przez A. Żuchowskiego był D. Kobus. Decyzja arbitra nie spodobała się bramkarzowi M. Szafrańskiemu, który krótko i treściwie podsumował decyzję, za co został ukarany żółtym kartonikiem. Jego miejsce między słupkami zajął młodziutki B. Szafrański i pewnie obronił strzał M. Haliniaka. Niestety nie popisał się kilkadziesiąt sekund później, gdy źle obliczył dośrodkowanie z drugiego końca boiska K. Sowińskiego i piłka nad jego głową wpadła do siatki. Do końca pierwszej połowy trwała bardzo zacięta walka. Obie ekipy były bliskie strzelenia gola. Znakomicie spisywali się jednak obaj bramkarze. Najbliżej trafienia do siatki był w końcówce pierwszej odsłony D. Kobus, którego dwa strzały obronił M. Szafrański. Drugą odsłonę ponownie lepiej rozpoczęła drużyna U Piotra Blokersi. Za polem karnym Artura Bukowskiego faulował K. Sowiński, za co został ukarany żółtym kartonikiem, a w rolę bramkarza z konieczności wcielił się M. Haliniak. U Piotra Blokersi szybko wykorzystali grę w przewadze i B. Lepak podwyższył na 2:1. W kolejnych minutach sporo działo się pod obiema bramkami, a groźniej atakowała drużyna  Z ABC do Daki. W poprzeczkę trafił D. Warmke, po chwili strzał D. Kobusa ładnie obronił M. Szafrański. W odpowiedzi uderzenie Artura Bukowskiego pewnie obronił K. Sowiński. Wyrównanie padło w 16. min. M. Betin dokładnym podaniem uruchomił D. Warmke, a ten doprowadził do wyrównania. Na niespełna minutę przed końcem spotkania zwycięskiego gola po szybkiej akcji strzelił A. Żuchowski.
W drugim środowym spotkaniu naprzeciwko siebie stanęły niepokonani Seydak Team i Killers FC, który jeszcze nie zdobył w lidze punktu. Pomimo zaciekłych ataków Seydak Team bramki nie padały długo. Dopiero w 9. min po indywidualnej akcji wynik otworzył T. Mrugalski. Po 4 min wynik podwyższył M. Tyda, a z rzutu karnego podwyższył G. Paszylk. Na 4 min przerwą nieporozumienie bramkarza i obrońcy Seydak Team wykorzystał K. Murawski, zmniej-szając rozmiary porażki. Wynik nie utrzymał się długo. Do siatki Killers FC trafił kolejny raz T. Mrugalski, a w odpowiedzi K. Murawski ponownie wykorzystał błąd gry w obronie rywali. W drugiej połowie długo trwała wyrównana walka, a po trafieniu M. Heleniaka na 4:3 zrobiło się jeszcze bardziej ciekawie. Szybko nastąpiła odpowiedź drużyny Seydak Team, która w trzy minuty strzeliła trzy gole, rozstrzygając losy spotkania.
Piątkowe zmagania rozpoczęły się od pojedynku Spica Meble - Mastel FC. W pierwszej połowie na listę strzelców wpisali się piłkarze Mastel FC i zanosiło się na niespodziankę.
W drugiej połowie nastąpiła zupełna odmiana. Raz za razem rywali punktowali piłkarze Spica Meble, którzy troszkę zaskakująco aż 13 razy pokonali bramkarza przeciwników. Sześciokrotnie uczynił to S. Gołąbek, co sprawiło, że zawodnik mocno podreperował swoje konto w klasyfikacji na najlepszego strzelca ligi. W drugim piątkowym spotkaniu Lemar Kuchnie spotkał się z drużyną MTK Komp-Art Team. Zwłaszcza dla tej drugiej drużyny pojedynek był szalenie ważny, gdyż cały czas walczy ona o miejsce w pierwszej czwórce. Niezłe i zacięte spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem drużyny Lemar Kuchnie, która tym samym zapewniła sobie miejsce w grupie mistrzowskiej.
Niedzielny serial spotkań rozpoczął się od konfrontacji sępoleńskich urzędników z juniorami Gromu. Obie ekipy w lidze jeszcze nie wygrały, więc miały o co walczyć. Pierwsza bardzo wyrównana i zacięta odsłona zakończyła się jednobramkowym zwycięstwem drużyny więcborskiej. Po przerwie to urzędnicy zabrali się do lepszej gry i po czterech strzelonych golach zdołali wyjść na prowadzenie 8:5. Końcówka należała jednak do juniorów Gromu. Najpierw strzelili 6. gola, a na 3 min przed końcem najskuteczniejszy w drużynie A. Czeszewski zdobył kontaktową bramkę. Ambitna postawa więcborskiej młodzieży zaowocowała golem R. Błocińskiego na wagę remisu na 3 sekundy przed końcem meczu. Kibice po meczu byli mocno usatysfakcjonowani, wszak  obejrzeli aż 16 goli. Spore napięcie można było wyczuć już przed spotkaniem Cyrus Team z Chłopakami z Alei. Drużyna Cyrus Team, aby zapewnić sobie awans do najlepszej czwórki, po prostu musiała spotkanie wygrać, miała jednak spory kłopot z bramkarzami i z konieczności między słupkami stanął M. Baumgart. Lepiej w pojedynek weszła ekipa Cyrus Team, która po 10 min prowadziła już 3:0 i była w uprzywilejowanej sytuacji. Nieco stremowana ekipa  z Wielowicza nie mając nic do stracenia, z każdą chwilą zaczęła grać coraz lepiej. Sygnał do walki dał A. Grochowski, strzelając w 13. min pierwszego gola. Ten sam zawodnik fantastyczną akcję przeprowadził 3 min później. Zaczął z własnej połowy. Z łatwością minął wszystkich piłkarzy rywala, w polu karnym oszukał bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Ta akcja dodała Chłopakom  z Alei wiary w swoje możliwości, którzy z każdą minutą zdobywali przewagę. Do remisu doprowadził P. Drobiński, gdy na 20 sek. przed końcem wykończył kolejną doskonałą akcję całej drużyny.
Po zmianie stron nieco zdezorientowanych rywali ponownie punktowała ekipa z Wielowicza. Najpierw czwartego gola strzelił P. Siekierka, a piąte trafienie było autorstwa A. Grochowskiego. Cyrus Team nie zamierzał jednak składać broni i po akcji Ł. Nowaka kontaktowego gola strzelił K. Gbur. Wynik utrzymał się zaledwie 20. sek, a radość piłkarzy Cyrusa przystopował D. Pilarski. Stratę dwóch goli szybko zniwelował Ł. Nowak, dwukrotnie pokonując M. Baumgarta i doprowadzając do remisu. Ostatnie 5 min pojedynku było bardzo nerwowe. W 37. min 7. gola dla Chłopaków z Alei zdobył A. Grochowski, wykorzystując przedłużony rzut karny. W ostatnich minutach obie drużyny nie stroniły od fauli, co kończyło się przedłużonymi rzutami karnymi. Dwukrotnie dobrymi interwencjami popisywali się obaj bramkarze D. Soboń i M. Baumgart. Na 20 sek. przed końcem nerwy puściły już piłkarzom na dobre. Krytycznie o pracy sędziów wypowiedział się Ł. Nowak, za co obejrzał żółtą kartkę. Niestety, dla była to już 4. żółta kartka w lidze i w kolejnym spotkaniu będzie musiał pauzować. Może okazać się to bardzo bolesne dla drużyny, gdyż Cyrus Team zmierzy się o swoje być albo nie być z liderem Elmasz & Stanbud Team. Wynik już do końca nie uległ zmianie i Chłopacy z Alei, zwyciężając, zapewnili sobie już niemal pewny awans do grupy mistrzowskiej, a Cyrus Team czeka trudne zadanie, aby się tam znaleźć. W kolejnym pojedynku Elmasz & Stanbud Team był zdecydowanym faworytem potyczki z Duko i ze swojego zadania wywiązał się bez większych kłopotów. Drużynie Duko nie pomogło nawet wzmocnienie B. Migawą.
W przedostatnim spotkaniu zmierzył się niepokonany Seydak Team z seniorami Gromu. Pojedynek od samego początku był szalenie zacięty i wyrównany. Wynik w 5. min otworzył B. Szydeł. Przez kolejne długie minuty obie drużyny wypracowały sobie po kilka dobrych sytuacji, jednak zabrakło skutecznego wykończenia. Wynik pierwszej połowy ustalił T. Mrugalski, strzelając w ostatniej sekundzie gola z prze-dłużonego rzutu karnego. Początek drugiej połowy należał do drużyny z Więcborka, która próbowała strzelić kontaktowego gola. Blisko szczęścia był I. Gramenz, ale trafił w słupek. Wydawało się, że Grom zdobędzie gola, gdy szybką kontrę zakończoną celnym strzałem I. Picka przeprowadził Cyrus Team. Honorowego gola dla Gromu strzelił Wojciech Janicki. Pierwszy strzał z przedłużonego rzutu karnego obronił wprawdzie M. Kałaczyński, jednak wobec dobitki był już bezradny.
Na zakończenie niedzielnych zmagań kibiców czekał znakomicie zapowiadający się pojedynek. Liderujący w swojej grupie Trociński Okrąglak zmierzył się z drużyną U Piotra Blokersi. Pojedynek lepiej rozpoczęli piłkarze Blokersów. Niestety, kilku akcji nie potrafili zamienić na gola. Po okresie gry obronnej do ataków ruszyła drużyna Okrąglaka  i w 12. min uzyskała prowadzenie. Po kolejnej minucie i trafieniu T. Kursa prowadziła już 2:0. W drugiej połowie Blokersi próbowali zmienić niekorzystny rezultat, jednak brakowało skutecznego wykończenia.

Wyniki:
U Piotra Blokersi -  Z ABC do Daki 3:2 (1:1)
Bramki: Adam Żuchowski, Bartosz Lepak, Andrzej Bukowski - Karol Sowiński, Dawid Warmke.

Seydak Team - FC Killers 9:4 (4:2)
Bramki: Mirosław Tyda 3, Tomasz Mrugalski 3, Grzegorz Paszylk, Marcin Mierzyński, samobójcza (Michał Heleniak) - Krystian Murawski 3, Michał Heleniak.

Spica Meble - Mastel FC 13:2 (0:2)
Bramki: Sławomir Gołąbek 6, Paweł Bettin 2, Damian Raźny 2, Mateusz Twardy, Dawid Żmich, Łukasz Oelberg - Bartosz Burzyński, Tomasz Olszewski.

Lemar Kuchnie - MTK Komp-Art. Team 5:3 (3:2)
Bramki: Bartłomiej Pastwik 2, Karol Walaszek, Łukasz Burkiewicz, Adam Żywicki - Kamil Pestka 2, Michał Wollerman.

Grom Błocińscy Więcbork - Urzędnicy Team Sępólno 8:8 (5:4)
Bramki: Arkadiusz Czeszewski 5, Marcin Nowak, Krystian Cyran, Remigiusz Błociński - Arkadiusz Zieliński 3, Tomasz Kowalczyk 2, Mariusz Zygowski, Krzysztof Paprocki, Dariusz Krakowiak.

Chłopaki z Alei - Cyrus Team 7:6 (3:3)
Bramki: Arkadiusz Grochowski 4, Dawid Pilarski, Przemysław Drobiński, Paweł Siekierka - Łukasz Nowak 3, Michał Baumgart, Tomasz Kaczyński, Krystian Gbur.

Elmasz & Stanbud Team -  Duko 8:3 (6:0)
Bramki: Vladimer Erkvania 3, Łukasz Kozina, Kamil Dankowski, Michał Pankau, Patryk Jurenczyk, Artur Dądela - Kamil Dudek, Sławomir Dankowski, Bartosz Migawa.

Seydak Team - Grom Bemix Więcbork 3:1 (2:0)
Bramki: Bogdan Szydeł, Ireneusz Pick, Tomasz Mrugalski - Wojciech Janicki.

Trociński Okrąglak - U Piotra Blokersi 2:0 (2:0)
Bramki: Marek Kostkowski, Tomasz Kurs.



Najlepsi strzelcy:
12 goli: Tomasz Mrugalski (Seydak Team)
11 goli: Mariusz Haliniak (Z ABC DO Daki), Łukasz Nowak (Cyrus Team), Vladimer Erkvania (Elmasz & Stanbud Team), Arkadiusz Grochowski (Chłopaki z Alei)
10 goli:Grzegorz Paszylk (Seydak Team)
9 goli: Dawid Betin (U Piotra Blokersi)