Sępólno Krajeńskie

Pierwszy zjazd absolwentów "Jedynki"

Robert Lida, 12 czerwiec 2025, 12:10
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W piątek ponad 200 byłych uczniów spotkało się na zjeździe absolwentów Szkoły Podstawowej nr 1 w Sępólnie. To była pierwsza taka impreza w ponad stuletniej historii szkoły. Organizatorzy mogą odetchnąć z ulgą: wszystko się udało.
Pierwszy zjazd absolwentów "Jedynki"

Klasa VIII a - absolwenci z roku 1990

Pierwszy zjazd absolwentów "Jedynki"

Janina Szliep i Maria Wieczorek - emerytowane nauczycielki

Sępoleńska „Jedynka” ma już 138 lat. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku w mieście funkcjonowały dwie szkoły: polska i niemiecka. Z czasem połączyły się w szkołę powszechną z oddziałami niemieckimi. Naukę prowadzono w systemie 6-klasowym. W 1927 roku szkoła powszechna została przemianowana na 7-klasową, a 10 lat później przekształconą ją na Szkołę Powszechną Trzeciego Stopnia imienia Chrystusa Króla. Sztandar z tamtych czasów po renowacji do dziś uświetnia szkolne i państwowe uroczystości. W 1961 roku „Jedynka” stała się szkołą 8-klasową. W połowie lat 70. ubiegłego wieku rozpoczęła się rozbudowa szkoły. Najpierw dobudowano hall z toaletami, kotłownię, a następnie salę gimnastyczną. Reforma z 1999 roku spowodowała powstanie Zespołu Szkół nr 1, w skład którego wchodziły: 6-klasowa szkoła podstawowa i 3-letnie gimnazjum. W 2012 roku przy szkole uruchomiono kompleks boisk Orlik. W 2017 roku wygaszono gimnazja i powrócono do 8- klasowego modelu szkoły podstawowej. Obecnie uczęszcza do niej 315 uczniów w 18 oddziałach. 
To tylko najważniejsze z ważnych wydarzeń w historii tej zasłużonej dla miasta i nie tylko placówki. Najważniejsza była i nadal jest codzienna praca z uczniami, ich nauka i wychowanie. Mury szkoły przez te wszystkie lata opuściły rzesze absolwentów i to z myślą o nich dyrektor szkoły Katarzyna Kolasa wystąpiła z inicjatywą organizacji zjazdu.
– Żyjemy w czasach, w których mamy wrażenie, że posiadamy wielu przyjaciół i wielu znajomych. To efekt korzystania z mediów społecznościowych coraz częściej zastępujących nam fizyczny kontakt z drugim człowiekiem. Pomyśleliśmy, że w takich realiach zorganizowanie zjazdu szkolnego, dzięki któremu będzie można na żywo porozmawiać z dawnymi kolegami i koleżankami, jest wydarzeniem wyjątkowo ważnym. Czas płynie nieubłaganie. Nikt z nas nie młodnieje. Przyszedł już po prostu czas na zorganizowanie pierwszego zjazdu absolwentów Szkoły Podstawowej numer 1 w Sępólnie – mówiły dyrektor Katarzyna Kolasa i wicedyrektor Lucyna Nawrocka, witając uczestników zjazdu.
Uroczystość składała się z dwóch części. Część pierwsza – oficjalna odbyła się w szkolnej sali gimnastycznej z udziałem zaproszonych gości, w tym byłych pracowników szkoły. Wcześniej jednak odsłonięto logo szkoły z charakterystyczną sową na szczycie sali, od strony ulicy Turystycznej. Część oficjalna to nie była typowa, szkolna akademia. Powitanie, krótki rys historyczny placówki, oryginalny film prezentujący wywiady uczniów z emerytowanymi nauczycielami oraz część artystyczna. Rzecz w tym, że nie były to jakieś oklepane wierszyki i piosenki. Po prostu na scenie zobaczyliśmy uczniów, którzy swe talenty artystyczne rozwijają z własnej i nieprzymuszonej woli. Na scenie zaprezentował się szkolny zespół rockowy ze znakomitą wokalistą Olgą Chmiel. „Meluzyna” Gosi Ostrowskiej w jej wykonaniu zakończyła się burzą autentycznych oklasków na widowni. Zobaczyliśmy również szkolne „pomponiary”, harcerski zespół muzyczno – wokalny oraz pierwszoklasistów w tanecznym pokazie. 
Po południu odbył się właściwy zjazd absolwentów, czyli spotkanie po latach, często wielu, wielu latach. Na liście obecności znalazło się ponad 200 nazwisk. Najwięcej osób to absolwenci z lat 1980-2000. Wspomnieniom nie było końca. W szkolnych klasach urządzono wystawy starych fotografii, arkuszy ocen z początku ubiegłego stulecia, większość z nich była pisana w języku niemieckim. Była też wystawa poświęcona programowi Erasmus+, w którym uczniowie szkoły jako jedyni z gminy Sępólno biorą udział od kilku lat. W ramach programu szkoła pozyskała ponad 200 tys. euro. Wielogodzinne dyskusje w podgrupach i zabawa przy muzyce trwały do białego rana mimo przelotnych opadów deszczu. Pierwszy zjazd przeszedł do historii, ale absolwenci mają nadzieję, że nie był ostatnim.