Pijany nauczyciel prowadził lekcję
9 września Adam S. swoją pierwszą lekcję rozpoczynał o godzinie 12.40. Pięć minut później któryś z pracowników szkoły poinformował wicedyrektor Joannę Wobszal o tym, że nauczyciel może znajdować się pod wpływem alkoholu.
– Poprosiłem go do gabinetu i stwierdziłem, że rzeczywiście może być nietrzeźwy. Klasą zajęła się pani wicedyrektor. Ja osobiście powiadomiłem policję – relacjonuje dyrektor szkoły, Sławomir Kulpiński.
Patrol policji pojawił się w szkole kilkanaście minut po godzinie 13.00. Funkcjonariusze wykonali badanie przy pomocy alkomatu. Wynik pomiaru był porażający: 2,9 promila. Na tę okoliczność sporządzili odpowiednią dokumentację.
– Rzeczywiście, takie zdarzenie miało miejsce. Prowadzimy czynności z artykułu 70 paragraf 2 Kodeksu wykroczeń, który mówi o wykonywaniu czynności zawodowych pod wpływem alkoholu – mówi Wiesław Szczepanik, kierownik posterunku policji w Więcborku.
Wymieniony artykuł przewiduje za ten czyn karę grzywny lub aresztu. Sprawa musi trafić do właściwego sądu.
– Od razu poleciłem temu panu opuszczenie terenu szkoły. Około 14.00 udałem się do starostwa i powiadomiłem o zajściu starostów oraz dyrektora wydziału edukacji. Nauczyciel w tej chwili nie prowadzi zajęć. Zastanawiam się nad zakończeniem tej sprawy. Możemy się rozstać od razu lub za jakiś czas. Sprawa może być zakończona na poziomie szkoły lub poprzez komisję dyscyplinarną działającą przy kuratorium oświaty. Jest mi bardzo przykro z powodu tego zajścia, tym bardziej że świadkiem była nasza młodzież. To poważna rysa na honorze naszej szkoły – dodaje dyrektor Sławomir Kulpiński.