Plaża przed sezonem, czyli kilka problemów do rozwiązania

Robert Środecki, 31 maj 2015, 10:23
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegłą środę członkowie komisji rolnictwa i infrastruktury Rady Miejskiej w Więcborku odwiedzili plażę miejską. Radni przekonali się w jakim stanie są unijne obiekty znajdujące się nad brzegiem jeziora w przede dniu rozpoczęcia sezonu turystycznego. Infrastruktura techniczna nie budzi większych zastrzeżeń chociaż opustoszałe wnętrza największego i najdroższego budynku nie robią dobrego wrażenia na zwiedzających.
Plaża przed sezonem, czyli kilka problemów do rozwiązania

Więcborscy samorządowcy wizytują plażę miejską. Fot. Robert Środecki

Więcborscy radni obeszli wszystkie obiekty sportowe znajdujące się na plaży, zajrzeli do największego budynku, w którym nic nie ma i obejrzeli nową kajakarnię wybudowaną dzięki wsparciu grupy rybackiej. Z pozoru infrastruktura nie budzi większych zastrzeżeń ale jest kilka problemów z którymi trzeba będzie się zmierzyć. – Problemem jest to, że nie możemy pobierać opłat za wypożyczanie sprzętu wodnego. Taką informację uzyskaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Być może wprowadzimy kaucję – mówi Jacek Masztakowski, zastępca burmistrza Więcborka. Przy plaży w ciągu kilku ostatnich miesięcy wzniesiono hangar, w którym znajduje się kilkanaście nowiutkich kajaków. To gminna inwestycja realizowana dzięki dofinansowaniu ze źródeł zewnętrznych. Przy tej okazji należy przypomnieć, że samorządy nie powinny prowadzić działalności gospodarczej zwłaszcza na obiektach, które powstały ze środków unijnych. Nie jest to jednak zasada powszechnie stosowana bowiem na tej samej plaży miejskiej gmina wydzierżawia prywatnej firmie lokal gastronomiczny. Najpierw jednak więcborski samorząd musiał udowodnić, że sprzedaż zapiekanek i oranżady nie zachwieje gospodarką unii europejskiej.  To przykład głupawych przepisów, które są niekorzystne dla samorządów i beneficjentów unijnego wsparcia. Radny Jan Antczak poruszył inny istotny problem. Wspomniał o fatalnym stanie technicznym drogi dojazdowej na plażę. – Zdaję sobie sprawę ze stanu tej nawierzchni. Jeżeli chcemy być gminą nastawioną na turystykę, to w niedalekiej przyszłości musimy to zrobić. Problemem są koszty – powiedział Jacek Masztakowski. O marnotrawieniu publicznych pieniędzy powiedział Ryszard Kałaczyński. Biegacz z Witunii zapytał czy nie ma rozdzielności oświetlenia na plaży. Zastępca burmistrza odpowiedział, że jest ono zsynchronizowane z oświetleniem ulicznym. Krótko mówiąc, gdy po zmroku latarnie zapalają się w centrum miasta – jednocześnie zapalają się na plaży, oświetlając las i taflę jeziora. – Rzeczywiście, latem nad jeziorem jest pełna iluminacja świetlna. W przyszłości będziemy musieli nad rozwiązaniem tego problemu pomyśleć – dodał zastępca burmistrza. Mieszkańcy nieoświetlonych osiedli są zdumieni, gdy w środku nocy widzą rozświetlone jezioro. Wielokrotnie skarżyli się w magistracie, ale bez skutku. – Będziemy musieli się zastanowić co zrobić, żeby przynajmniej w okresie zimowym lampy na plaży nie paliły się – stwierdził Jacek Masztakowski. Sezon turystyczny zbliża się wielkimi krokami. Rozbudowana baza noclegowa sprawia, że do Więcborka chętnie przyjeżdżają letnicy. Ratownicy pojawią się na plaży w ostatni weekend czerwca. W szczycie sezonu nad jeziorem ma się pojawić osoba dbająca o porządek, u której będzie można wypożyczyć sprzęt pływający lub inne akcesoria sportowe.