Podwyżki przyklepane na drugiej sesji

Zgodnie z obowiązująca procedurą dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieniu w ustawowym terminie składa na ręce burmistrza wniosek dotyczący zatwierdzenia nowych taryf za wodę i ścieki. Do wniosku dołącza się szczegółową kalkulację cen i stawek opłat. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta sprawdza, czy taryfy i plan zostały opracowane zgodnie z przepisami i weryfikuje koszty pod względem celowości ich ponoszenia. Następnie z wnioskiem taryfowym i projektem uchwały zapoznają się radni wchodzący w skład poszczególnych komisji. Na samym końcu uchwałę w sprawie zatwierdzenia taryf podejmuje rada miejska. Pierwsze podejście zakończyło się sytuacją bez precedensu. Trzech radnych głosowało za zatwierdzeniem nowych stawek, trzech radnych było przeciw, natomiast czworo wstrzymało się od głosu. Taryfy nie zostały odrzucone ani przyjęte. Radni nie posiadający odpowiedniej wiedzy prawnej nie podjęli wówczas uchwały w sprawie dopłat do ceny wody i ścieków. Na wniosek Bożeny Lewandowskiej zwołano kolejną nadzwyczajną sesję rady miejskiej. Radni po raz kolejny, w szerszym składzie pochylili się na d problemem. Na samym wstępie przewodniczący rady miejskiej Kazimierz Warylak zapytał Jarosława Tadycha: – Czy zrobił pan coś, żeby obniżyć stawki, które zostały nam wcześniej przedstawione? – Stawki, które zostały przedstawione na pierwszej sesji i omówione podczas komisji, nie uległy zmianie – odpowiedział dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieniu.  Radny Józef Wróblewski po raz kolejny zaproponował, aby straty ponoszone przez komunalną spółkę na sprzedaży wody i oczyszczaniu ścieków (łącznie 61 tys. zł) pokryć zyskiem wypracowanym w innych działach. – Gdyby stawki wzrosły jedynie o procent inflacji, to nie miałbym nic przeciwko nowym taryfom – mówił radny. Jarosław Tadych wtajemniczył zabranych w kruczki z dziedziny księgowości. Mówił, że nie można strat jednego z działów pokryć zyskiem z innego działu. Jadwiga Steinborn przed sesją nadzwyczajną wnikliwie przestudiowała ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. – Okazuje się, że to nie rada powinna zajmować się weryfikacją taryf, ponieważ ustawa mówi, że to leży w kompetencji burmistrza, który weryfikuje koszty pod względem celowości ich ponoszenia. My, jako rada gminy, podejmujemy uchwałę o zatwierdzeniu taryf, w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku albo o odmowie zatwierdzenia taryf, ale możemy to zrobić tylko wtedy, kiedy zostały one sporządzone niezgodnie z przepisami – powiedziała wiceprzewodnicząca rady miejskiej. – My tutaj roztrząsamy wysokość taryf, ale tak naprawdę nie mamy wpływu na ich wysokość – dodała radna z Orzełka. Nie było przesłanek prawnych, żeby rada mogła podjąć uchwałę o odmowie zatwierdzenia taryf zweryfikowanych przez burmistrza. Piotr Leśniewski zaproponował sprzedaż dwóch nieczynnych hydroforni i zasilenie konta ZGK środkami uzyskanymi z transakcji. Po wielogodzinnych dyskusjach na komisjach, kilku spotkaniach i dwóch sesjach rada przystąpiła do głosowania. Za przyjęciem nowych stawek głosowało 7 radnych, 3 osoby wstrzymały sie od głosu, natomiast Stanisław Drogoś, Józef Wróblewski i Aleksander Atamański byli przeciwni wprowadzeniu podwyżek. Mieszkańcy Kamienia zapłacą wyższe rachunki za wodę i ścieki od 1 kwietnia. Za 1 m³ dostarczanej wody będą musieli zapłacić 3,69 zł (do tej pory 3,42 zł), stawka opłaty abonamentowej wyniesie 5,97 zł (5,84 zł), stawka za odczyt i rozliczenie dodatkowego wodomierza 3,06 zł (3.05 zł), nowością jest opłata za wodomierz o średnicy powyżej 50 mm, która wyniesie 58,33 zł. Opłata za przyłączenie do sieci wodociągowej wyniesie 190 zł. Za 1 m³ odprowadzonych ścieków trzeba będzie zapłacić 6,98 zł (do tej pory 5,95 zł), stawka opłaty abonamentowej wzrośnie z 3,78 zł do 4,29 zł. Cena wprowadzenia ścieków dowożonych wyniesie  3,44 zł za 1 m3 (wcześniej 3,13 zł). Opłatę za przyłączenie do sieci kanalizacyjnej ustalono na poziomie 190 zł. – Na takie ukształtowanie się poziomu cen i stawek opłat rzutują w zasadniczy sposób wysokie opłaty ponoszone przez zakład z tytułu eksploatacji urządzeń wodociągo-kanalizacyjnych - argumentował podwyżki podczas posiedzeń komisji Jarosław Tadych, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieniu. Od podanych powyżej stawek należy odliczyć dopłatę do cen wody i ścieków, która będzie pochodziła z budżetu gminy. – Mamy zabezpieczone na ten cel w tegorocznym budżecie 160 tys. zł. Do 1 m³ wody chcemy dopłacać 44 grosze, natomiast do 1m3 ścieków 62 grosze – wyjaśniał skarbnik gminy Piotr Gustyn. Radny Józef Wróblewski zaproponował zwiększenie dopłat do 1 m3 ceny wody o 5 groszy. Było to zagranie pod publiczkę, ponieważ dla przeciętnego gospodarstwa domowego oznaczałoby to minimalne korzyści, natomiast budżet gminy zostałby uszczuplony o 7,5 tys zł. Radny, proponując zwiększenie dopłaty, nie potrafił wskazać źródła finansowania, dlatego formalny wniosek w tej sprawie został odrzucony. Nie można zapomnieć o gminnej dopłacie dla mieszkańców, którzy nie są podłączeni do kolektora. Dofinansowanie do ścieków dowożonych wyniesie 3,44 zł, dokładnie tyle samo ile wyniesie stawka  za 1 m³. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy, którzy nie są podłączeni do kanalizacji sanitarnej, zapłacą jedynie za wywóz. – Który i tak jest wyższy od stawki ścieków trafiających do kolektora. Od dopłat wolałabym skanalizowanie naszej wsi – zauważyła Bożena Lewandowska. Ostatecznie za uchwaleniem dopłat do ceny wody i ścieków opowiedziała się większość radnych. Jedynie Bogdan Januszewski był przeciwny. Po uwzględnieniu dopłat mieszkańcy Kamienia i okolic za 1 m³ wody zapłacą 3,25 zł, natomiast za 1 m3 ścieków 6,36 zł.
Nowe taryfy, które wejdą w życie 1 kwietnia, będą obowiązywały przez rok.