Półtora wieku kościoła w Zabartowie
W samo południe mszę świętą odprawił były proboszcz parafii w Zabartowie, pracujący obecnie w Nakle ks. Tadeusz Michalak. To za jego kadencji w świątyni rozpoczęto najważniejsze remonty, które nie tylko przedłużyły żywotność budynku kościoła, ale też zwiększyły funkcjonalność. Zmieniono pokrycie dachu, wykonano nową podsufitkę i nową instalację elektryczną. To dzieło kontynuował jego następca, ks. Robert Barczik. Rozpoczęto kompleksowy remont kościelnej wieży. Niestety, nie było mu dane oglądać efektów tej pracy, zmarł przedwcześnie w wieku 49 lat. Obecnie gospodarzem jest tutaj ks. Piotr Orzechowski, który w niczym nie ustępuje swoim poprzednikom. Wybudowany w latach 1885-86, w miejscu dawnego, drewnianego kościoła budynek jest nie tylko miejscem kultu religijnego, ale stanowi dziedzictwo historyczne i kulturowe tutejszej społeczności. Tę wyjątkową rocznicę postanowiono uczcić zabawą. Dlatego nad tutejszym jeziorem przygotowano wielki piknik i trzeba przyznać, że Zabartowo dawno takich tłumów nie widziało. W organizację imprezy włączyło się nie tylko sołectwo Zabartowo i ks. Piotr, ale również pozostałe sołectwa należące do parafii: Wiele, Rościmin, Katarzyniec i Rajgród. Panie z tych miejscowości przywiozły ze sobą rozmaite wypieki, bigos oraz garnki ze smalcem i kiszonymi ogórkami. Z kuchni polowej unosił się nieodzowny w takich okolicznościach zapach grochówki. Głównie z myślą o najmłodszych, ale nie tylko, przygotowano szereg konkurencji sprawnościowych. Małych parafian zabawiały klowny na szczudłach. Męska część uczestników festynu skupiła się wokół obozu więcborskiej drużyny wsparcia „Immortals” oraz Klubu Strzeleckiego „Kombat” ze Złotowa. Te paramilitarne jednostki przygotowały stanowiska strzelnicze z różnych rodzajów broni, a także inscenizację odbicia posterunku. Spory ogonek ustawił się przed tarczą do darta, gdzie posługiwania się rzutkami uczyli profesjonaliści z Nakła. Każdy mógł tutaj coś znaleźć dla siebie i aktywnie spędzić czas. Rozstrzygnięto również konkurs plastyczny dla najmłodszych ogłoszony przez proboszcza. Oczywiście tematem był kościół w Zabartowie. Dzieci wykonały prace przestrzenne, czyli makiety, oraz klasyczne rysunki. Uczestnicy konkursu zostali nagrodzeni. Gospodynie wykonały nawet tort w kształcie kościoła, który przekazano na licytację. Do późnej nocy bawiono się przy muzyce. Impreza stała się okazją nie tylko do zabawy, ale również do integracji z mieszkańcami sąsiedniej gminy Mrocza. Wśród uczestników dostrzegliśmy także wielu mieszkańców pobliskiego Pęperzyna, a nawet Sitna i Wąwelna. Przy okazji ksiądz Piotr dowiedział się, ilu ma parafian, których w kościele nie widać.