Więcbork
Pomorska jeszcze w tym roku
Stało się. Burmistrz Więcborka ogłosił przetarg na przebudowę drogi wewnętrznej wraz z budową kanalizacji deszczowej w obrębie ulicy Pomorskiej na osiedlu Piastowskim oraz przebudowę skrzyżowania z ulicą Gdańską. Na tę inwestycję mieszkańcy osiedla czekają od kilkunastu lat. Wszystko wskazuje na to, że część Pomorskiej zostanie wykonana jeszcze w tym roku.
Ulica Pomorska należy do najważniejszych i najbardziej zaniedbanych ulic na osiedlu. Nie ma tam ani centymetra chodnika i utwardzonej drogi. Do niedawna panowały tam egipskie ciemności. W końcu udało się wybudować kilka lamp rzucających światło na kałuże i błotnistą drogę. Zdeterminowani mieszkańcy od lat walczą o utwardzenie swojej ulicy. Wielokrotnie monitowali w tej sprawie u poprzednich burmistrzów. Ciągle zbywano ich obietnicami bez pokrycia. Sytuacja zmieniła się pod koniec ubiegłego roku gdy światło dzienne ujrzał budżet gminy. W zadaniach inwestycyjnych zaplanowanych na ten rok wymieniono utwardzenie ulicy Pomorskiej. Realizacja tego karkołomnego przedsięwzięcia miała kosztować 1,2 miliona złotych. Połowa tej kwoty miała pochodzić
z dofinansowania ze środków zewnętrznych, drugą część stanowił wkład własny gminy. Nie wiadomo, co twórcy budżetu mieli na myśli, ponieważ szanse na pozyskanie środków były iluzoryczne. Rozczarowanie i zdziwienie mieszkańców było ogromne, gdy na jednej z tegorocznych sesji budowę ulicy Pomorskiej wykreślono z budżetu. Gmina, tak jak przypuszczaliśmy, nie otrzymała dofinansowania na ten cel, a posiadane środki były niewystarczające, aby sfinansować to zadanie w całości. Radni podjęli kontrowersyjną decyzję o przesunięciu 600 tys. zł na inne zadanie, odwodnienie i utwardzenie ulicy B. Krzywoustego. Taka decyzja włodarzy miasta i gminy spotkała się ze zdecydowaną reakcją mieszkańców zaniedbanej ulicy Pomorskiej. Burmistrzowi oberwało się na zebraniu samorządu, które odbyło się na początku marca. Waldemar Kuszewski usłyszał wtedy wiele gorzkich słów pod swoim adresem
i adresem swoich poprzedników. Jedyne, co mógł zrobić, to powiedzieć, że samorząd zrobi wszystko, aby
w końcu rozpocząć budowę ulicy Pomorskiej. Kilkanaście dni temu okazało się, że gmina Więcbork nie otrzyma dofinansowania na jedną z planowanych inwestycji. Pieniądze zabezpieczone w budżecie jako wkład własny postanowiono zainwestować na ulicy Pomorskiej. To m.in. efekt skutecznej presji ze strony mieszkańców.
W zeszłym tygodniu burmistrz Więcborka ogłosił przetarg na przebudowę drogi wewnętrznej wraz z budową kanalizacji deszczowej w ciągu ulicy Pomorskiej na osiedlu Piastowskim oraz przebudowę skrzyżowania z ulicą Gdańską. W ramach inwestycji zostanie wykonany odcinek drogi o długości 378 metrów. Zostanie tam ułożona kostka betonowa, wzdłuż drogi powstaną chodniki i ciągi pieszo-rowerowe oraz murek oporowy o długości 31 metrów. Potencjalni wykonawcy mogą składać oferty w magistracie do 22 sierpnia. Z dokumentacji przetargowej wynika, że inwestycja ma być zrealizowana do 15 grudnia.
Mieszkańcy osiedla Piastowskiego, którzy obserwują ślamazarne tempo robót budowlanych na ulicach przylegających do Pomorskiej, zastanawiają się, czy w trakcie prac nie będą mieli problemów z dojazdem do własnych posesji. Na czas realizacji inwestycji wykonawca musi opracować uproszczony projekt organizacji ruchu. Po ćwierć wieku bezowocnych oczekiwań mieszkańców władze gminy wzięły się do roboty.
z dofinansowania ze środków zewnętrznych, drugą część stanowił wkład własny gminy. Nie wiadomo, co twórcy budżetu mieli na myśli, ponieważ szanse na pozyskanie środków były iluzoryczne. Rozczarowanie i zdziwienie mieszkańców było ogromne, gdy na jednej z tegorocznych sesji budowę ulicy Pomorskiej wykreślono z budżetu. Gmina, tak jak przypuszczaliśmy, nie otrzymała dofinansowania na ten cel, a posiadane środki były niewystarczające, aby sfinansować to zadanie w całości. Radni podjęli kontrowersyjną decyzję o przesunięciu 600 tys. zł na inne zadanie, odwodnienie i utwardzenie ulicy B. Krzywoustego. Taka decyzja włodarzy miasta i gminy spotkała się ze zdecydowaną reakcją mieszkańców zaniedbanej ulicy Pomorskiej. Burmistrzowi oberwało się na zebraniu samorządu, które odbyło się na początku marca. Waldemar Kuszewski usłyszał wtedy wiele gorzkich słów pod swoim adresem
i adresem swoich poprzedników. Jedyne, co mógł zrobić, to powiedzieć, że samorząd zrobi wszystko, aby
w końcu rozpocząć budowę ulicy Pomorskiej. Kilkanaście dni temu okazało się, że gmina Więcbork nie otrzyma dofinansowania na jedną z planowanych inwestycji. Pieniądze zabezpieczone w budżecie jako wkład własny postanowiono zainwestować na ulicy Pomorskiej. To m.in. efekt skutecznej presji ze strony mieszkańców.
W zeszłym tygodniu burmistrz Więcborka ogłosił przetarg na przebudowę drogi wewnętrznej wraz z budową kanalizacji deszczowej w ciągu ulicy Pomorskiej na osiedlu Piastowskim oraz przebudowę skrzyżowania z ulicą Gdańską. W ramach inwestycji zostanie wykonany odcinek drogi o długości 378 metrów. Zostanie tam ułożona kostka betonowa, wzdłuż drogi powstaną chodniki i ciągi pieszo-rowerowe oraz murek oporowy o długości 31 metrów. Potencjalni wykonawcy mogą składać oferty w magistracie do 22 sierpnia. Z dokumentacji przetargowej wynika, że inwestycja ma być zrealizowana do 15 grudnia.
Mieszkańcy osiedla Piastowskiego, którzy obserwują ślamazarne tempo robót budowlanych na ulicach przylegających do Pomorskiej, zastanawiają się, czy w trakcie prac nie będą mieli problemów z dojazdem do własnych posesji. Na czas realizacji inwestycji wykonawca musi opracować uproszczony projekt organizacji ruchu. Po ćwierć wieku bezowocnych oczekiwań mieszkańców władze gminy wzięły się do roboty.